Statystycy pokusili się o zestawienie jak długo mieszkańcy poszczególnych województw będą cieszyć się dobrym zdrowiem. Zawiera ono dane z lat 2009 - 2019 i zostało podzielone na dwie tabele: oczekiwane trwanie życia w zdrowiu w momencie narodzin mężczyzn i kobiet w tym czasie.
Wynika z niego, że mieszkaniec województwa łódzkiego urodzony w ubiegłym roku ma przed sobą statystycznie 58 lat, 8 miesięcy oraz 12 dni życia bez większych perturbacji zdrowotnych. To najkrócej w kraju. Najdłużej dobrym zdrowiem będzie się natomiast cieszył mieszkaniec województwa wielkopolskiego, który również urodził się w ubiegłym roku. Z wyliczeń statystyków wynika, że z usług służby zdrowia na większą skalę będzie korzystał, gdy skończy 61 lat, 4 miesiące i 24 dni.
Mimo to statystycy podkreślają, że sytuacja mężczyzn w województwie łódzkim znacznie się polepszyła, a wynika to z porównania wskaźnika do roku 2009.
- Na szczególną uwagę zasługuje jednak województwo łódzkie, charakteryzujące się najkrótszym wskaźnikiem w 2019 roku, w którym jednak przeciętne życie w dobrym zdrowiu wzrosło aż o 2 lata, 8 miesięcy i 24 dni roku w ciągu ostatnich 10 lat i istotnie zmniejszyło różnicę w porównaniu do pozostałych województw - czytamy w komunikacie GUS.
Przeciętna mieszkanka naszego regionu urodzona w ubiegłym roku dobrym zdrowiem będzie się cieszyła do skończenia 62 lat, 8 miesięcy i 12 dni. To niemal najkrócej w Polsce, w gorszej sytuacji są jedynie mieszkanki Śląska, którym statystycy wyliczyli 62 lata, 4 miesiące i 24 dni w dobrym zdrowiu. W zupełnie innej sytuacji są mieszkanki województwa wielkopolskiego, którym zdrowie powinno zacząć szwankować gdy skończą 64,5 roku.
Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego zastrzega jednak, że te prognozy niekoniecznie muszą się sprawdzić i to nie tylko w związku z pandemią koronawirusa, choć ona też ma i będzie miała duży wpływ na jakość i długość naszego życia. Prof. Szukalski zwraca bowiem uwagę na to, że w ostatnich latach mamy stagnację w długości życia.
- Od lat średnia długość życia rosła, natomiast w czasie ostatnich czterech lat to się zmieniło - mówi prof. Szukalski. - Gdyby tak stało się w jednym roku czy w ciągu dwóch lat, można byłoby mówić o pewnym odstępstwie od normy. Cztery lata z rzędu wyznaczają jednak pewien trend, który wynika z kilku czynników. Wpływ mają m.in. czynniki obyczajowe, w tym rozpasana konsumpcja, bardziej hedonistyczny styl życia, z którym łączy się również otyłość.
Nie bez znaczenia jest również to, że w tym przedziale wiekowym znajdują się osoby, które długo paliły papierosy, a to również ma wpływ na długość życia. Na przeszkodzie we wzroście średniej długości życia może być także wygodnictwo: używanie winy, jazda samochodem nawet na krótkich odcinkach, co znacznie ogranicza poruszanie się.
Nie jest to jednak jedyne niebezpieczeństwo. Prof. Szukalski podkreśla również negatywny wpływ pandemii koronawirusa, z kórą zmagamy się od marca tego roku.
- Wiążą się z nią choćby gorszy dostęp do diagnostyki, odwoływanie planowanych zabiegów, które mają wpływ na jakość życia - wymienia naukowiec.
Prof. Szukalski podkreśla, że im dłużej będzie trwała pandemia koronawirusa, tym jej wpływ na dalszą długość życia będzie bardziej widoczny.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody