18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie poszkodowanych przez prokuraturę

Agnieszka Jasińska
Józef Sasin uważa, że na ławie oskarżonych nie usiedli wszyscy winni wypadku syna
Józef Sasin uważa, że na ławie oskarżonych nie usiedli wszyscy winni wypadku syna Grzegorz Gałasiński
Józef Sasin z Łodzi nie może pogodzić się ze śmiercią 26-letniego syna, którego przygniotła winda. Ojciec ma zastrzeżenia do działań łódzkiej prokuratury. Dlatego razem z innymi osobami z naszego regionu zakłada stowarzyszenie osób poszkodowanych przez prokuraturę. Po Wszystkich Świętych będą protestować pod Prokuraturą Okręgową w Łodzi.

- Był już wieczór. Krzysztof wracał do domu. Przepuszczał ludzi wchodzących do windy na parterze, stał w rozkroku i podtrzymywał drzwi. Nagle winda ruszyła przy otwartych drzwiach. Zmiażdżyła syna. Nie miał żadnych szans na przeżycie - wspomina z bólem pan Józef.

- Od początku wierzyłem w sprawiedliwość prokuratury - podkreśla łodzianin. - Pomyliłem się. Uważam, że śledczy zlekceważyli sprawę śmierci Krzysztofa. Dlatego postanowiłem walczyć o sprawiedliwość.

CZYTAJ TEŻ: Prokuratorzy nie doszukali się winy, ale rodzice wciąż walczą

Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej podkreśla, że prokuratura w związku z wypadkiem skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko konserwatorowi urządzeń dźwigowych, który kierował pracami przy windzie.

- Konserwator nie dopełnił obowiązku sprawdzenia prawidłowego podłączenia urządzeń elektrycznych windy - podkreśla Kopania. - Zapadł wyrok w tej sprawie. Konserwator został skazany na rok i sześć miesięcy w zawieszeniu na cztery lata. Jednak ojciec Krzysztofa był zdania, że na ławie oskarżonych powinny usiąść też inne osoby, a zwłaszcza właściciel firmy zajmującej się konserwacją windy. Były prowadzone postępowania w tej sprawie, ale prokurator umorzył śledztwo. Stanowisko to podzielił sąd. Pan Józef napisał zażalenie oraz kilka skarg na decyzję prokuratury. Bardzo dokładnie przyjrzeliśmy się tej sprawie. Nie było podstaw, aby pociągnąć do odpowiedzialności karnej inne osoby.

Pan Józef interweniował u rzecznika praw obywatelskich oraz w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Helsińska Fundacja Praw Człowieka ze względu na ograniczone środki finansowe i zasoby ludzkie nie jest w stanie prowadzić wszystkich zgłaszanych do fundacji spraw - odpisała panu Józefowi Maria Ejchart z fundacji.

Nie pomógł też rzecznik praw obywatelskich. Odpowiedział, że nie jest organem ścigania i nie nadzoruje prac prokuratury.

Teraz pan Józef zamierza napisać skargę do Strasburga. Zakłada też stowarzyszenie poszkodowanych przez prokuraturę "Stop". Zebrał kilkanaście osób z naszego regionu, które - tak jak on - mają zastrzeżenia do działania śledczych. Po Wszystkich Świętych niezadowoleni zamierzają protestować pod Prokuraturą Okręgową w Łodzi i zablokować ul. Kilińskiego. Przygotowują już transparenty. - Chcemy zwrócić na siebie uwagę - podkreśla pan Józef.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki