Nieprzytomnego zgierzanina zauważyła dyspozytorka miejskiego monitoringu w sobotę (5 marca) o godz. 15. Mężczyzna upadł w Parku Miejskim i nie dawał oznak życia, dlatego wysłano na miejsce patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce po czterech minutach.
- Gdy strażnicy przyjechali na miejsce mężczyzna dostał ataku, przypominającego padaczkę. Po chwili okazało się, że tracił funkcje życiowe, dlatego przystąpili do reanimacji. Na szczęście zakończyła się sukcesem – mówi Dariusz Bereżewski, komendant straży miejskiej w Zgierzu.
Strażnicy w międzyczasie przeszukali nieprzytomnego, w poszukiwaniu dokumentów tożsamości. Zamiast dowodu osobistego, znaleźli jednak opakowanie po „talizmanie szczęścia” - dopalaczach, które prawdopodobnie pochodzą z jednego z łódzkich sklepów.
- Następnie na miejsce przyjechała karetka pogotowia ratunkowego. Kiedy ratownicy kładli mężczyznę na nosze, ten stał się bardzo agresywny. Udało go się jednak uspokoić i przetransportować do szpitala, gdzie został na obserwacji do niedzieli – mówi Dariusz Bereżewski.
To nie pierwszy przypadek, gdy strażnicy miejscy uratowali komuś życie. Dzień wcześniej (4 marca), w pobliżu zrujnowanego budynku Starego Młyna jeden z funkcjonariuszy, sprawdzających zabezpieczenia budynku, zauważył leżącą nieprzytomną kobietę. 60 – latka prawdopodobnie po ataku serca nie dawała oznak życia.
- Strażnicy natychmiast przystąpili do reanimacji. Po czterech minutach funkcje życiowe wróciły, ale za chwilę kobieta ponownie przestała oddychać – mówi Dariusz Bereżewski. - Funkcjonariusze drugi raz rozpoczęli reanimację, która trwała łącznie 9 minut. Na szczęście w tym czasie przyjechała karetka i zgierzankę udało się uratować.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 29 lutego - 6 marca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?