Zgierzanka straciła pracę pod koniec września. Nie chciała powiedzieć o tym swojej rodzinie. Codziennie rano wychodziła z domu tak, jakby nadal była zatrudniona.
Zamiast do pracy, chodziła do parku przy Osiedlu 650-lecia. Uzbrojona w nóż sprężynowy i ubrana w ciemny strój, czaiła się w pobliżu jednej ze ścieżek. Gdy zobaczyła przechodzącą samotną kobietę - atakowała. Od swoich ofiar żądała pieniędzy. Jak dotąd, zgierscy policjanci wiedzą o pięciu takich napadach. 20 października kobieta napadła na młodą matkę z niemowlęciem w wózku i ukradła jej 320zł.
- W pozostałych przypadkach, napadnięte kobiety odstraszały ją krzycząc i wzywając policję - mówi asp. Kinga Górska z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. - Na szczęście podczas tych napadów nikogo nie zraniła.
Kres przestępczej karierze zgierzanki położyła ostatnia z napadniętych przez nią kobiet, która zawiadomiła policję. Funkcjonariusze zatrzymali 32-latkę. Za rozbój z użyciem noża grozi jej nawet 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?