Strajk głodowy, zgodnie z zapowiedzią, rozpoczął się o godz. 8. Pierwszym pracownikiem placówki, który zaczął głodówkę jest Witold Sokołowski, wychowawca. Co dwa dni ma do niego dołączyć kolejna osoba.
- Zdaję sobie sprawę z problemów zdrowotnych, które mogą nastąpić, ale zostaliśmy zmuszeni do podjęcia tak radykalnych działań - mówi wychowawca. - Może strajk głodowy spowoduje, że zaczniemy być traktowani poważnie.
Przypomnijmy, strajk okupacyjny, który zmienił się w głodowy, rozpoczął się 14 października. 11 z 43 pracowników ośrodka odmówiło opuszczenia placówki, żądając m.in. zwolnienia dyrektor placówki, która rok temu oskarżyła ośmiu wychowawców o stosowanie przemocy wobec podopiecznych. Strajkujący zarzucają się brak kompetencji.
Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi zaapelował w liście otwartym o zakończenie protestu, który, jego zdaniem, utrudnia przeprowadzenie trwającego tam remontu. Wczoraj wiceprezydent spotkał się z przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Waldemarem Krencem oraz prezesem ZNP Markiem Ćwiekiem. Szefowie związków otrzymali propozycję niezwłocznego rozpoczęcia rozmów.
CZYTAJ:
- Kryzys w MOW nr 1 w Łodzi. Pracownicy rozpoczęli strajk okupacyjny
- Bunt w MOW nr 1 w Łodzi. Desperaci zabarykadowali się w środku
- Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy nr 1 w Łodzi. Wychowawcy znęcali się nad podopiecznymi?
- Pracownicy MOW nr 1 w Łodzi rozpoczęli strajk
- Pracownicy MOW nr 1 w Łodzi protestowali, bo chcą zwolnić ich kolegów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?