Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk pracowników MOPS. Związkowcy spotkali się z wicepremierem

Agnieszka Krystek
Agnieszka Krystek
Strajk w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Łodzi trwa od 11 stycznia. Żadna ze stron nie chce ustąpić. Pracownicy domagają się podwyżek.

W piątek delegacja strajkujących socjalnych pracowników terenowych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi pojechała do Warszawy. Spotkała się tam z wicepremierem Piotrem Glińskim i wiceminister pracy Elżbietą Bojanowską.

- Jesteśmy zadowoleni ze spotkania. Chcielibyśmy, by w Łodzi traktowano nas tak, jak potraktowano w Warszawie - mówi Sylwester Tonderys z zakładowej organizacji związku zawodowego pracowników socjalnych przy MOPS w Łodzi. - Wysłuchano nas ze zrozumieniem. Nie musieliśmy nikogo przekonywać, że jesteśmy priorytetową grupą zawodową. Rząd wie, że mamy odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Usłyszeliśmy, że ministrowie przyjrzą się możliwościom budżetowym i porównają Łódź z innymi miastami. Wszyscy zdają sobie sprawę, że Łódź wymaga szczególnego wsparcia. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wyśle do prezydent Łodzi list otwarty, by zajęła się problemem MOPS. Chcę podkreślić, że wicepremier znalazł dla nas czas, prezydent Łodzi nie.

Marcin Masłowski, rzecznik magistratu, odpiera zarzuty.

- Gdy związkowcy przyszli do Urzędu Miasta, prezydent w nim nie było. Nie byli umówieni. Nieprawda, że prezydent nie chciała się spotkać - mówi Masłowski. - Rozmowy ze związkami będą kontynuowane.

Mediatorem pomiędzy pracownikami łódzkiego MOPS-u a władzami miasta została prof. Zdzisława Janowska. Powołał ją Zbigniew Rau, wojewoda łódzki. Profesor Janowska wierzy, że konflikt uda się rozwiązać.

- W poniedziałek rano spotykam się ze związkowcami. Wiem, że padły różne propozycje ze strony władz miasta. Będę robiła wszystko, by jak najszybciej zażegnać spór i by socjalni pracownicy terenowi wrócili do pracy - mówi prof. Janowska. - Podopieczni MOPS nie mogą czekać. Nikt nie może zostać bez pomocy.

[a]https://dzienniklodzki.pl/strajk-pracownikow-mops-wojewoda-lodzki-wyznaczyl-mediatora/ar/9335733

Prof. Janowska podreśla, że socjalni pracownicy terenowi są bardzo potrzebni.

- Szanuję ich pracę - mówi prof. Janowska. - Ważne, by problem rozwiązać najpierw na szczeblu miasta. Ale w tej sprawie prowadzone są działania dwutorowe.

Wiceprezydent Łodzi wysłał pismo do resortu pracy i polityki socjalnej z prośbą o zwiększenie dotacji, jaką łódzki samorząd otrzymuje na MOPS. Według niego, zwiększenie dotacji o 2,4 mln zł pozwoliłoby na podniesienie wynagrodzeń 322 terenowych pracowników socjalnych o 500 zł brutto na etat.

Pracownicy strajkują od 11 stycznia, domagają się podwyżek. Podkreślają, że pracują ciężko, mają doświadczenie i kwalifikacje, ale nie są doceniani przez dyrekcję MOPS. Zarabiają 2 tys. zł na rękę.

Strajk pracowników MOPS. Najbardziej cierpią potrzebujący [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki