Zmarły oficer pełnił służbę jako zastępca dowódcy zmiany podczas działań gaśniczych. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku 30 września na sobotę, 1 października.
- To był duży pożar – relacjonuje kpt. Bartłomiej Wójcik, oficer prasowy KM PSP Skierniewice. - Ogień pojawił się w warsztacie, w którym znajdował się samochód, zbiorniki z paliwem i butla z acetylenem. Na szczęście nie doszło do wybuchu. W działaniach gaśniczych przez ponad 7 godzin uczestniczyło 9 zastępów staży pożarnej.
Budynek spłonął doszczętnie. Na szczęście wskutek pożaru, którego źródłem najprawdopodobniej był znajdujący się wewnątrz samochód, nikt nie ucierpiał.
Asp. sztab. Jan Biernat podczas akcji w Michowicach poczuł się źle. Koledzy natychmiast udzielili mu pomocy i wezwali karetkę. Niestety, mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować.
Zmarły strażak miał 42 lata. W Państwowej Straży Pożarnej służył 19 lat. Był także członkiem OSP Miedniewice. Dokładną przyczynę jego śmierci bada prokuratura w Rawie Mazowieckiej.
O godzinie 18, w sobotę 1 października wszystkie jednostki PSP Skierniewice oraz OSP z terenu powiatu włączą sygnały dźwiękowe i świetlne, by w ten sposób uczcić pamięć zmarłego.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?