Po wielu komentarzach, które znalazły się pod artykułem na naszej stronie internetowej oraz na facebooku, widać że temat wzbudził Państwa duże zainteresowanie. Wielu Czytelników Dziennika Łódzkiego nie dało się nabrać na nasz primaaprilisowy żart, byli też jednak tacy, którzy wzięli sprawę całkiem na serio.
Aby rozwiać wszystkie niejasności: strażnicy miejscy nie będą kontrolować prędkości biegaczy w łódzkich parkach, ani gdziekolwiek indziej. Faktycznie, byli obecni z fotoradarem na sobotnim Parkrunie, jednak była to forma żartu. Zdjęcia, które zrobiło urządzenie nie będą dowodami przeciwko uczestnikom biegu, a jedynie formą ciekawej pamiątki.
Jednocześnie informujemy, że zarówno wypowiadająca się w artykule pani Krystyna, jak i Kajtek - jej jamnik - są tworami wirtualnymi. Jak jednak widać po niektórych komentarzach, nawet fikcyjne postacie mogą stać się obiektem tzw. internetowego "hejtu".
Pozdrawiamy wszystkich Czytelników "Dziennika Łódzkiego", zarówno tych, którzy wykazali się czujnością, jak i tych, którzy dali się nabrać na nasz primaaprilisowy żart.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?