Od dwóch miesięcy strażnicy miejscy z Łodzi znakują także hulajnogi. W kwietniu urządzeniem stosowanym zwykle do rowerów wygrawerowali znaki na 102 publicznych hulajnogach Volt Scooters. W tym tygodniu oznakowali pierwszą hulajnogę prywantą.
Do oznakowania hulajnóg przymierza się wielu innych łodzian. To rodzice dzieci, które dostały jeden z popularniejszych prezentów - hulajnogę.
ZOBACZ TEŻ:
- Dowiedziałam się, że hulajnoga kosztowała prawie 2 tys. zł. Boję się, że taki sprzęt zniknie - mówi pani Magdalena z Łodzi. - Najchętniej umieściłabym na hulajnodze samochodowy lub nadajnik GPS. To niemożliwe, więc myślę o znakowaniu - dodaje.
Marek Marusik z łódzkiej straży miejskiej przyznaje, że hulajnogi można znakować.
- Znakujemy każde urządzenie transportu osobistego, jeśli tylko jest z metalu i zmieści się na nim oznaczenie - wyjaśnia. Jak podkreśla właściciel hulajnogi będzie musiał zgłosić jego sprzedaż, oddanie, oraz utylizację.
W bazie straży miejskiej jest 8 tys. pojazdów. To głównie rowery, ale jest też inwalidzki wózek elektryczny, kilka gokartów i przyczep do rowerów.
Do łódzkiej policji zgłoszenia skradzionych hulajnóg trafiają sporadycznie, co nie znaczy, że ich nie ma. Pod koniec kwietnia 63-latek zabrał publiczną hulajnogę Volt Scooters do domu na Księżym Młynie. Tłumaczył, że znalazł ją na ulicy i wziął na prezent dla żony. Kilka dni później jedną z hulajnóg oddano do lombardu na śródmieściu.
Zmniejszające ryzyko kradzieży hulajnogi znakowanie wykonują strażnicy miejscy m.in. w Łodzi. Jest to usługa bezpłatna, trzeba mieć przy sobie dowód zakupu i dokument tożsamości. Znakowanie prowadzone jest w oddziałach dzielnicowych straży lub na festynach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
