Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersytet uczy na skróty

Agnieszka Jasińska
Studia licencjackie powinny trwać co najmniej 6 semestrów
Studia licencjackie powinny trwać co najmniej 6 semestrów fot. Grzegorz Gałasiński
Czy można uzyskać tytuł licencjata w rok? Okazuje się, że tak. I w dodatku na Uniwersytecie Łódzkim. Uczelnia oferuje jednoroczne studia licencjackie w zakresie informacji naukowej i bibliotekoznawstwa w tzw. intensywnym trybie indywidualnym. Absolwenci mogą ubiegać się o przyjęcie na studia magisterskie.

Ministerstwo nauki jest pomysłami uniwerku kompletnie zaskoczone. Nie wyklucza, że takie kształcenie może być sprzeczne z prawem. I zapowiada kontrolę.

O pomyśle uczelni powiadomił nas Czytelnik. - Zastanawiam się nad złożeniem dokumentów na ten kierunek, ale boję się, że studia są nielegalne i dyplom okaże nieważny - podzielił się z nami wątpliwościami.

Uniwersytet Łódzki nie ma sobie nic do zarzucenia. Tłumaczy, że studia licencjackie przeznaczone są dla absolwentów studium pomaturalnego i są dla nich kontynuacją nauki. - Studia powstały na podstawie umowy między uniwersytetem a Centrum Edukacji Bibliotekarskiej, Informacyjnej i Dokumentacyjnej w Warszawie - mówi Tomasz Boruszczak, rzecznik Uniwersytetu Łódzkiego. - Na podstawie tej umowy uniwersytet umożliwia absolwentom Pomaturalnego Studium Zawodowego Zaocznego, prowadzonego przez przez to centrum, uzyskanie dyplomu ukończenia studiów licencjackich.

Jednak w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego w pierwszej chwili przetarli oczy ze zdumienia na wieść, że Uniwersytet Łódzki prowadzi jednoroczne studia licencjackie. Urzędnicy przez cały dzień na naszą prośbę analizowali, czy taki tryb kształcenia jest legalny.

- W standardach dla kierunku na studiach licencjackich jest mowa o minimum sześciu semestrach i liczbie godzin nie mniejszej niż 1900 - odpowiedział nam Bartosz Loba, rzecznik ministerstwa nauki. - Żadna szkoła wyższa nie może przyjmować absolwentów studiów pomaturalnych na inny rok niż pierwszy. Nasz resort nie znajduje podstaw prawnych do uznawania okresu nauki odbytej w szkole posiadającej status szkoły średniej za okres kształcenia w szkole wyższej.

Resort czeka teraz na wyjaśnienia uczelni. Potem podejmie kroki. - Uniwersytet Łódzki może być nawet zmuszony do zamknięcia kierunku - mówi Loba.

Prof. Edmund Wittbrodt, były minister edukacji, mówi jednak wprost: takie studia to nieporozumienie. - Nie ma szans, żeby w ciągu jednego roku przyswoić materiał z trzech lat - podkreśla Wittbrodt. - W kontekście ostatnich problemów prywatnych szkół wyższych, uczelnia państwowa powinna świecić przykładem. Martwi mnie, że tak nie jest. Indywidualnym trybem nauczania powinny być objęte tylko wybitne jednostki, odbiegające poziomem od reszty, a nie cała grupa studentów. Jeśli do takich sytuacji dochodzi, to takie studia są nieporozumieniem.

W tym momencie w tzw. intensywnym trybie indywidualnym studiuje na łódzkim uniwerku ponad sto osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki