O pomoc poproszono, więc mundurowych z Poddębic, którzy przeszukali miejsce zamieszkania chłopców. Policjanci przybyli na posesję, w której zamieszkiwali bracia wraz z rodzicami zauważyli, że na podwórku biega ponad 30 psów różnych ras. Właściciele nie potrafili jednoznacznie wyjaśnić policjantom skąd pochodzą czworonogi.
Ponieważ istniało podejrzenie, że pieski zostały skradzione zwierzęta zabezpieczono i przekazano do hotelu dla zwierząt w Łodzi. Policjanci sukcesywnie ustalają prawowitych właścicieli czworonogów. Do tej pory do swoich domów wróciło już pięć zwierzaków.
Zatrzymani chłopcy są w wieku 11 i 14 lat. Starszy przyznał się do kradzieży dwóch psów. O jego losie zadecyduje sąd rodzinny. Jego młodszy o trzy lata brat nie przyznał się do kradzieży. Matka chłopców poinformowała stróżów prawa, że psy kupował jej mąż na łódzkich targowiskach i giełdach. Prowadził, bowiem nieformalną hodowlę, a szczeniaki, które się rodziły miały trafiać do dalszej odsprzedaży.
Wśród kilkunastu psów były między innymi yorki, golden-retriwery, pinczerki i ratlerki. Prowadzący nie wykluczają, że zarzuty w tej sprawie mogą usłyszeć także rodzice chłopców. Obecnie stróże prawa za "punkt honoru" postawili sobie dotarcie do prawowitych właścicieli zwierząt. Zdają sobie, bowiem sprawę, że powrót do domów będzie najmilszą chwilą zarówno dla właścicieli jak i ich pupili.
(informacja prasowa policji)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?