Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Deweloper oferuje parafianom ekstra zniżkę za przynależność do parafii

Redakcja
Dziesięć mieszkań w sąsiedztwie kościoła czeka na parafian. Kupią je w promocyjnej cenie
Dziesięć mieszkań w sąsiedztwie kościoła czeka na parafian. Kupią je w promocyjnej cenie Grzegorz Gałasiński
Takiej promocji w Polsce nie było. Deweloperzy, walcząc o klienta, wykazują się szczególną pomysłowością. W Łodzi specjalny rabat przy zakupie mieszkania można dostać... za przynależność do parafii, na terenie której powstaje blok.

W zeszłą niedzielę o promocji poinformował z ambony proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego. Stosowna informacja zamieszczona została też na tablicy z ogłoszeniami parafialnymi, między notką o spotkaniu grupy wolontariatu, a kroniką żałobną. Nowe mieszkania powstają na terenie odsprzedanym deweloperowi przez zakon franciszkanów, który prowadzi parafię. W miejscu, gdzie wcześniej stała kaplica.

Część parafian słysząc o promocji nie kryło zaskoczenia. - To dziwne, że mieszkania reklamuje się w kościele - mówi pan Radosław, długoletni parafianin. - Już nie wspomnę o tym, że kilka miesięcy temu księża mówili nam o niedrogich mieszkaniach. Tymczasem w bloku przy Tatrzańskiej cena za metr waha się od 4,6 tys. do 4,9 tys. zł.

Czy ogłoszenie to wyrafinowana forma reklamy, czy gest serca? - Podajemy różne informacje podczas ogłoszeń duszpasterskich, na przykład o nieodpłatnych badaniach w przychodni - tłumaczy o. Mariusz Słowik, proboszcz. - Uznałem, że wiadomość o promocyjnej ofercie mieszkań dla parafian mogę przekazać, tym bardziej, że deweloper też wykonał gest w naszym kierunku. Część należności za ziemię przekazał wcześniej, umożliwiając szybsze powstanie naszego klasztoru. Budowa bloku ruszyła latem.

- Ze 101 mieszkań połowa znalazła już nabywców, kilka kolejnych jest zarezerwowanych - mówi pracownica biura, które pośredniczy w sprzedaży. W sprawie upustu dla parafian poleca kontaktować się z deweloperem Bogdanem Lewartowskim. - Na pewno mogę zaoferować 10 procent - mówi nam Lewartowski. - Wyższe upusty są możliwe po indywidualnych rozmowach. Ta promocja to wynik mojego układu z proboszczem parafii - dodaje. Warto dodać, że jego firma buduje także Centrum Studiów im. Jana Pawła II obok łódzkiej katedry.

Czy chcąc zakupić mieszkanie po preferencyjnej cenie trzeba legitymować się opinią wystawioną przez proboszcza? O. Słowik zapewnia, że nie. - Wystarczy sam fakt zamieszkiwania na terenie naszej parafii - potwierdza. Czy jednak kościół jest właściwym miejsce na reklamę mieszkań? Łódzki dominikanin, o. Paweł Gużyński, nie widzi w tym niczego zdrożnego.

- W tym przypadku to bardziej informacja niż reklama - mówi. - Deweloper może odnieść z niej korzyść, ale nie przesadzajmy, póki nie ma wielkiej akcji reklamowej w kościele to wszystko jest w porządku.

- Taka forma działalności kościoła jest może nie do końca zgodna z jego stereotypowym postrzeganiem - przyznaje dr Paweł Kowalski z Katedry Marketingu Międzynarodowego i Dystrybucji UŁ. - Parafia to jednak dobre narzędzie komunikacji i Kościół to dostrzega. Na Zachodzie to normalne.

Karolina Jędrzejczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki