Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielone światło dla reformy łódzkich szpitali

Joanna Barczykowska
Szpital im. Rydygiera nadal będzie leczył, mając kontrakt z NFZ
Szpital im. Rydygiera nadal będzie leczył, mając kontrakt z NFZ Krzysztof Szymczak
Po wielu kontrowersjach i gorącej debacie, radni dali w środę zielone światło dla reformy miejskich szpitali. Szpital im. Rydygiera, czyli największa porodówka w Łodzi, ma zostać przekształcony w spółkę miejską, której jedynym właścicielem będzie gmina. Ziścić się mają również plany połączenia łódzkich szpitali: Jonschera i Jordana. Za głosowali podczas sesji radni PO i PiS. Klub SLD nie wziął udziału w głosowaniu.

Wcześniej projekt zyskał pozytywną opnię komisji zdrowia. Radnych przekonały zapewnienia wiceprezydenta Pawła Paczkowskiego o wielkiej szansie dla miejskiej służby zdrowia. Dzięki komercjalizacji i fuzji szpitale będą mogły stać się realną konkurencją dla prywatnych placówek.

- Dla pacjentów nic się nie zmieni. Szpital im. Rydygiera nadal będzie leczył w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale dzięki komercjalizacji zacznie być konkurencyjny - tłumaczył radnym Paweł Paczkowski. - Rynek usług ginekologiczno-położniczych nawet w Łodzi jest bardzo rozwinięty. Żeby szpital mógł konkurować z prywatnymi placówkami, musi rozszerzyć ofertę, poczynić inwestycje. To wszystko będzie możliwe, kiedy szpital wreszcie zacznie na siebie zarabiać.

Zapewnił, że skomercjalizowana placówka nie będzie miała w przyszłości problemów finansowych, bo usługi ginekologiczne są dobrze finansowane przez NFZ. A niezależnie od tego szpital im. Rydygiera ma dobrą markę, dlatego nie ma ryzyka zmniejszenia przez NFZ wysokości kontraktu.

Wątpliwości radnych budziła nowa forma, jaką ma przybrać szpital. - Czy po przekształceniu szpital na pewno zostanie w rękach miasta, czy zaczną się poszukiwania strategicznego inwestora. Inwestor, przeciwnie niż miasto, nie będzie leczył najbiedniejszych. To rodzi niepokój - uważa Piotr Adamczyk z PiS.

Dyrekcja wydziału zdrowia zapewniała radnych, że komercjalizacja nie oznacza prywatyzacji.

- Szpital, jako miejska spółka, nadal będzie leczył w ramach kontraktów z NFZ. Działalność komercyjna będzie prowadzona głównie w ginekologii interwencyjnej. Jeśli uda się wypracować zyski, zainwestujemy je w infrastrukturę i modernizację, a także w podwyżki dla pracowników, by nie uciekli do konkurencji - mówi dr Maciej Prochowski, dyrektor wydziału zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki