Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: bomba pod samochodem [ZDJĘCIA i FILM]

Agnieszka Magnuszewska, Wiesław Pierzchała
Pirotechnicy zabezpieczyli podejrzany pakunek
Pirotechnicy zabezpieczyli podejrzany pakunek Jakub Pokora
Alarm bombowy na blisko cztery godziny zablokował ścisłe centrum miasta. Policja zamknęła ul. Rewolucji 1905 r., P.O.W. oraz ul. Jaracza, na której podłożono prawdopodobnie prawdziwy ładunek wybuchowy. Alarm wszczął 25-letni kierowca volkswagena passata, który zauważył, że pod jego samochodem znajduje się podejrzany ładunek.

Była godz. 13.35, gdy zaniepokojony kierowca zaalarmował oficera dyżurnego policji, a ten wezwał na pomoc pirotechników. Auto było zaparkowane na podwórku 5-piętrowego bloku przy ul. Jaracza 48, w pobliżu banku PKO BP i zakładów Telimeny. Policja zamknęła sąsiednie ulice kwadrans po godz. 14.

- Wszystkich pracowników banku ewakuowano na parking. Zajmowali cały plac. Dopiero po kilkunastu minutach zaczęto ich wyprowadzać na ul. Rewolucji przez nasze podwórko - mówi ochroniarz z firmy przy ul. Rewolucji 49.

Osoby pracujące w budynku Łódzkiej Drukarni Dziełowej przy ul. Rewolucji 45 nie byli świadomi niebezpieczeństwa. W prawdziwą bombę nie wierzyły, bardziej martwił ich powrót do domu ze względu na zamknięte ulice. Gdy zaczęli wyglądać przez okna, policjanci już wiedzieli, że pod autem jest paczka przypominająca metalowe pudełko o wymiarach 10 x 15 x 30 cm, którą za pomocą magnesu przyczepiono do podwozia samochodu.

Właściciel auta nie mieszkał w bloku przy ul. Jaracza 48 , a volkswagena zaparkował tam wczoraj rano.

- Na miejsce udali się specjaliści z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego w Łodzi, którzy dysponując robotem przystąpili do zabezpieczenia podejrzanego ładunku - informuje aspirant Radosław Gwis z zespołu prasowego w Łodzi. - Na czas trwania akcji policjanci ewakuowali około 290 osób z sześciu okolicznych budynków mieszkalnych.

Za pomocą robota odczepiono pakunek spod auta, wpakowano do specjalnego i kontenera i wywieziono na poligon. O godz. 17.25 akcja pirotechników była zakończona. Odblokowano ruch na ul. Jaracza i POW, zaś ewakuowani lokator czy mogli wrócić do swoich mieszkań.

Po zdetonowaniu pakunku na poligonie przeprowadzono oględziny, które wykazały, iż nie zawierał on żadnych materiałów wybuchowych i nie stanowił zagrożenia.

W sprawie tajemniczego pakunku policja wszczęła postępowanie wyjaśniające.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki