Studenci SWSPiZ czekają na listy stypendystów

Kierunki zamawiane to pomysł od trzech lat realizowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Resort namawia maturzystów do studiowania specjalności, potrzebnych dla rozwoju polskiej gospodarki. Głównym magnesem są przekazywane uczelniom pieniądze - szkoły wyższe przeznaczają je na wysokie stypendia - nawet do tysiąca złotych miesięcznie.

Przed wakacjami Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania mogła pochwalić się ogromnym sukcesem - jako pierwsza niepubliczna uczelnia w Łodzi zdobyła kierunek zamawiany. "Rządowa" w tej szkole stała się informatyka. Według danych z SWSPiZ, przyjęto na nią 476 osób.

Jednak nie wszyscy przyjęci mogą cieszyć się grantami z ministerstwa. 22 października uczelnia ogłosiła listę uczestników finansowanego przez rząd projektu "Praktyka dla informatyka" - czyli nazwiska 351 studentów. Wiadomo, że 300 z nich uzyska możliwość odbycia podczas studiów płatnego stażu, za który uczestnik dostanie 7 tys. złotych.

Jeszcze bardziej kandydatów przyciągała możliwość pobierania comiesięcznych rządowych stypendiów - na informatyce SWSPiZ będą one wynosić 760 złotych i trafią do 150 najlepszych kandydatów.

"Zachowaniem co najmniej niestosownym ze strony uczelni jest fakt, iż ciągle jest przekładany termin ogłoszenia listy osób, które otrzymają stypendium" - napisał do naszej redakcji jeden z nowych studentów informatyki. Twierdzi, że SWSPiZ wciąż przesuwa termin o dwa tygodnie, aby ci, którzy zechcą odejść z uczelni, zapłacili czesne za październik i listopad - a nie tylko pierwszy miesiąc nauki. Czesne na informatyce wynosi 340 zł miesięcznie.

CZYTAJ TEŻ: Niższe stypendia dla najlepszych studentów

Dla przedstawicieli uczelni zarzut studenta to absurd. Agnieszka Zaręba, rzecznik SWSPiZ, informuje, że lista stypendystów zostanie ogłoszona 5 listopada. Rzeczniczka zwraca uwagę, że rekrutacja na informatykę była prowadzona do 15 października. Po 22 października, kiedy 351 studentów dowiedziało się, że jest w programie "Praktyka dla informatyka", zakwalifikowani musieli jeszcze podpisać aneksy do umowy o studia, umożliwiające udział w programie. A bez wypełnienia tych formalności nie można ogłosić pełnej listy stypendystów, na którą tak bardzo czekają studenci uczelni.

"Żaden z kandydatów nie deklarował chęci podjęcia studiów wyłącznie w wypadku uzyskania najwyższego stypendium" - przeczytaliśmy w wyjaśnieniu przesłanym do redakcji przez panią Zarębę. Zwraca też uwagę, że ministerstwo nie narzuciło terminu ogłoszenia list, a oprócz stypendium "rządowego" są też stypendia uczelniane.

- Rektor ufundował 150 stypendiów po 300 zł. Trafią one do osób, które nie zdobędą wypłat "rządowych", aby nie było sytuacji, że jedna grupa dostanie wysokie zachęty, a druga nic - usłyszeliśmy w piątek od Agnieszki Zaręby. Ponadto na uczelni jest też m.in. system zapomóg dla uboższych studentów.

Pierwsze "rządowe" wypłaty trafią na konta nagrodzonych do końca roku - z wyrównaniem za październik. Za pierwsze pięć miesięcy po 760 zł będą dostawać studenci wybrani na podstawie rozmów rekrutacyjnych, już od następnego semestru o otrzymaniu stypendiów zaczną decydować oceny uzyskane na studiach.