Za datę powstania studenckiej radiostacji przyjmuje się dzień 18 maja 1959. Żak wyrósł z sieci radiowęzłów oplatających akademiki Politechniki Łódzkiej. "Kołchoźniki" na osiedlu transmitowały program istniejących wcześniej rozgłośni, ale w akademikach powstał pomysł tworzenia własnych audycji.
Od lat 90. jest niekomercyjną rozgłośnią koncesjonowaną, czyli, obok stacji publicznych i prywatnych, ma miejsce w eterze za zgodą Krajowej Rada Radiofonii i Telewizji. Starania o koncesję poparł min. prof. Jan Krysiński, ówczesny rektor politechniki... i jeden z żakowców (do niedawna prowadził audycję na temat piosenki francuskiej).
Z pozyskaniem koncesji rozgłośni doszedł szereg obowiązków - KRRiTv sprawdza np., czy Żak wywiązuje się ze swojej "studenckości", czyli nadaje odpowiednią liczbę godzin programu o sprawach akademickich.
Dzisiaj, oprócz własnego pasma w eterze, można go odbierać także za pośrednictwem strony internetowej rozgłośni. Radiowcy z PŁ mają cieszący się ogromną popularnością profil stacji na Facebooku, są jednym z filarów festiwalu Yapa, ale organizują też cykliczne koncerty we własnym studiu, mieszczącym się w III domu studenckim PŁ przy al. Politechniki 7.
Jednak najważniejsi w Żaku są ludzie. Oprócz setek studentów, którzy świetnie bawili się, pracując nad audycjami, ale jako absolwenci znaleźli pracę poza światem mediów, nie trudno znaleźć żakowców o głosie rozpoznawalnym nie tylko w Łodzi. Jednym z nich jest Marek Niedźwiedzki, twórca m.in. Listy Przebojów Programu III Polskiego Radia.
W Żaku zaczynało wielu dziennikarzy, którzy pracują, albo pracowali w Radiu Łódź. Jeden z byłych głosów tej publicznej stacji, Adam Kołaciński, będzie miał swoją godzinę w czasie rozciągniętego na prawie cały weekend urodzinowego programu. O jazzie i bluesie opowie też Krzysztof Babij, obecny dziennikarz Radia Łódź.
- Największą wartością urodzin są powroty starych żakowców do miejsca, z którego kiedyś pracowali nad programem i spotkania z ich następcami - mówi Ryszard Gawroński, naczelny Żaka.
Oprócz wzruszeń w weekend nie zabraknie rozrywki. Jeśli komuś rozgłośnia akademicka kojarzy się tylko z piosenką turystyczną, albo dla odmiany, student polibudy - ze słuchaczem ostrego metalu, może się bardzo zdziwić, bo w urodzinowej ramówce jest godzina "Weź go do buzi, czyli cała prawda o disco-polo"...
Nie zabraknie również miejsca dla "54 powodów, aby wyjść z szafy", czyli audycji adresowanej do środowiska LGBT - lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych.
- Siłą obecnego Żaka jest jego różnorodność - mówi Katarzyna Kraska, jedna z autorek urodzinowego 54-godzinnego programu. - Akurat audycja dla osób LGBT znajduje się w naszym normalnej ramówce, ale z drugiej strony swoje programy mają w niej także harcerze, albo osoby głęboko zaangażowane w życie kościoła. Muzycznie mamy propozycje m.in. dla miłośników piosenki turystycznej, poezji śpiewanej, ostrego grania, ale i hip-hopu czy elektro.
Taka rozpiętość jest możliwa dzięki studentom, także spoza PŁ, którzy wciąż zasilają szeregi radia. Nie tylko mówią przed mikrofonem czy zbierają materiał "na mieście", ale i realizują program lub dbają o promocję rozgłośni. Wprawdzie główny nabór odbywa się na początku roku akademickiego, ale żakowcy nie wyrzucą nikogo przez okno, gdy kandydat zgłosi się tuż przed studenckimi wakacjami. A w razie czego - ich studia mieszczą się na parterze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?