Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenckie Radio Żak obchodzi 54. urodziny

Maciej Kałach
Paweł Holi w Radiu Żak
Paweł Holi w Radiu Żak Grzegorz Gałasiński
Studenckie Radio Żak Politechniki Łódzkiej świętuje 54. urodziny. Z tej okazji najstarsza, akademicka rozgłośnia w Polsce w piątek o godz. 15 rusza z emisją specjalnego, nieprzerwanego programu. Zabawa i wspomnienia na częstotliwości 88,8 MHz będą trwały aż 54 godziny.

Za datę powstania studenckiej radiostacji przyjmuje się dzień 18 maja 1959. Żak wyrósł z sieci radiowęzłów oplatających akademiki Politechniki Łódzkiej. "Kołchoźniki" na osiedlu transmitowały program istniejących wcześniej rozgłośni, ale w akademikach powstał pomysł tworzenia własnych audycji.

Od lat 90. jest niekomercyjną rozgłośnią koncesjonowaną, czyli, obok stacji publicznych i prywatnych, ma miejsce w eterze za zgodą Krajowej Rada Radiofonii i Telewizji. Starania o koncesję poparł min. prof. Jan Krysiński, ówczesny rektor politechniki... i jeden z żakowców (do niedawna prowadził audycję na temat piosenki francuskiej).

Z pozyskaniem koncesji rozgłośni doszedł szereg obowiązków - KRRiTv sprawdza np., czy Żak wywiązuje się ze swojej "studenckości", czyli nadaje odpowiednią liczbę godzin programu o sprawach akademickich.

Dzisiaj, oprócz własnego pasma w eterze, można go odbierać także za pośrednictwem strony internetowej rozgłośni. Radiowcy z PŁ mają cieszący się ogromną popularnością profil stacji na Facebooku, są jednym z filarów festiwalu Yapa, ale organizują też cykliczne koncerty we własnym studiu, mieszczącym się w III domu studenckim PŁ przy al. Politechniki 7.

Jednak najważniejsi w Żaku są ludzie. Oprócz setek studentów, którzy świetnie bawili się, pracując nad audycjami, ale jako absolwenci znaleźli pracę poza światem mediów, nie trudno znaleźć żakowców o głosie rozpoznawalnym nie tylko w Łodzi. Jednym z nich jest Marek Niedźwiedzki, twórca m.in. Listy Przebojów Programu III Polskiego Radia.

W Żaku zaczynało wielu dziennikarzy, którzy pracują, albo pracowali w Radiu Łódź. Jeden z byłych głosów tej publicznej stacji, Adam Kołaciński, będzie miał swoją godzinę w czasie rozciągniętego na prawie cały weekend urodzinowego programu. O jazzie i bluesie opowie też Krzysztof Babij, obecny dziennikarz Radia Łódź.

- Największą wartością urodzin są powroty starych żakowców do miejsca, z którego kiedyś pracowali nad programem i spotkania z ich następcami - mówi Ryszard Gawroński, naczelny Żaka.

Oprócz wzruszeń w weekend nie zabraknie rozrywki. Jeśli komuś rozgłośnia akademicka kojarzy się tylko z piosenką turystyczną, albo dla odmiany, student polibudy - ze słuchaczem ostrego metalu, może się bardzo zdziwić, bo w urodzinowej ramówce jest godzina "Weź go do buzi, czyli cała prawda o disco-polo"...

Nie zabraknie również miejsca dla "54 powodów, aby wyjść z szafy", czyli audycji adresowanej do środowiska LGBT - lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych.

- Siłą obecnego Żaka jest jego różnorodność - mówi Katarzyna Kraska, jedna z autorek urodzinowego 54-godzinnego programu. - Akurat audycja dla osób LGBT znajduje się w naszym normalnej ramówce, ale z drugiej strony swoje programy mają w niej także harcerze, albo osoby głęboko zaangażowane w życie kościoła. Muzycznie mamy propozycje m.in. dla miłośników piosenki turystycznej, poezji śpiewanej, ostrego grania, ale i hip-hopu czy elektro.

Taka rozpiętość jest możliwa dzięki studentom, także spoza PŁ, którzy wciąż zasilają szeregi radia. Nie tylko mówią przed mikrofonem czy zbierają materiał "na mieście", ale i realizują program lub dbają o promocję rozgłośni. Wprawdzie główny nabór odbywa się na początku roku akademickiego, ale żakowcy nie wyrzucą nikogo przez okno, gdy kandydat zgłosi się tuż przed studenckimi wakacjami. A w razie czego - ich studia mieszczą się na parterze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki