MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Światła na Narutowicza: przez przejście można przechodzić tylko w jedną stronę

Matylda Witkowska
Eksperyment ze światłami denerwuje łodzian
Eksperyment ze światłami denerwuje łodzian Grzegorz Gałasiński
Światło dla pieszych, które przepuszcza ludzi w jedną stronę, podczas gdy ci po drugiej stronie drogi wciąż czekają? Takie rozwiązanie wymyślono i wprowadzono w życie w Łodzi na skrzyżowaniu ul. Narutowicza i Tramwajowej. - To jakiś absurd - denerwują się łodzianie.

Na przejściu koło przystanku tramwajowego dla osób stojących na chodnikach światło zielone zapala się 25 sekund później niż dla idących ze środkowej wysepki.

- Stałem jak ten kołek na czerwonym, podczas gdy ludzie z naprzeciwka dawno przeszli przez jezdnię - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec kamienicy przy ul. Narutowicza. - Skoro w jedną stronę jest bezpiecznie, to czemu w drugą nie?

Jak tłumaczy Wojciech Kubik, rzecznik ZDiT, ma to związek ze znajdującym się na środku jezdni pasem dla MPK.

- Sytuacja, gdy po stronie zewnętrznej przejść nadawany jest sygnał zielony, a po stronie wewnętrznej sygnał czerwony ma za zadanie niewpuszczanie pieszych na pas rozdzielający jezdnie, po którym poruszają się w tym czasie autobusy i tramwaje, natomiast umożliwia jego opuszczanie - wyjaśnia Kubik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki