Brutalne morderstwo: makabryczne odkrycie
Podejrzany niedawno skontaktował się z policją i nieoczekiwanie poinformował, że to on jest matkobójcą. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Trafił do Aresztu Śledczego w Łodzi. Grozi mu kara dożywocia.
Do makabrycznego odkrycia doszło wieczorem 29 lutego 2016 roku. Do domu samotnie mieszkającej 74-latki przybył jeden z członków rodziny. Drzwi były otwarte. W mieszkaniu panował bałagan.
Wyglądało to tak, jakby ktoś je splądrował w poszukiwaniu cennych przedmiotów. Dlatego przybysz zaalarmował policjantów, a ci na dolnych schodach prowadzących do piwnicy znaleźli zmasakrowane ciało gospodyni. Biegli stwierdzili, że morderca zadał kobiecie silne ciosy w głowę narzędziem przypominającym młotek. Ruszyło śledztwo, które jednak po pewnym czasie, z powodu niewykrycia zabójcy, zostało umorzone.
Brutalne morderstwo: zepchnął ze schodów i bił młotkiem
Przełom nastąpił w połowie maja tego roku, kiedy z Komendą Powiatową Policji w Kole skontaktował się Krzysztof T. i przyznał się do zabójstwa. Stąd wznowienie śledztwa.
- Z zebranych dowodów wynika, że na kilka dni przed zbrodnią podejrzany wrócił do Polski z Danii, gdzie od dłuższego czasu przebywał. W dniu zdarzenia matka, otwierając drzwi, wpuściła go do domu. Wówczas zaatakował ją spychając ze schodów do piwnicy, a następnie pozbawił życia zadając jej w głowę kilka uderzeń młotkiem, który następnie wyrzucił do rzeki z mostu przy obwodnicy. Zabijając matkę prawdopodobnie chciał zapobiec przekazania przez nią części majątku innym osobom i odziedziczyć całość spadku. Po zbrodni sprzedał dom matki, a pieniądze przekazał swojej ówczesnej partnerce – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?