Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szałachowski wraca na ŁKS, ale w obozie przeciwnika

Paweł Hochstim
Szałachowski był wyróżniającym się jesienią piłkarzem ŁKS
Szałachowski był wyróżniającym się jesienią piłkarzem ŁKS Krzysztof Szymczak
Jesienią był jednym z najlepszych piłkarzy ŁKS i do tej pory ma na koncie najwięcej zdobytych goli spośród wszystkich, którzy w tym sezonie zagrali w klubie z al. Unii, ale w piątek będzie starał się zrobić wszystko, by łódzkiej drużynie zaszkodzić. Sebastian Szałachowski zimą miał dość czekania na zaległe pieniądze i podpisał kontrakt z Cracovią, która jest rywalem ełkaesiaków do utrzymania w ekstraklasie.

Szałachowski jest kolejnym przykładem, że w ŁKS można się dobrze odbudować. Gdy przed obecnym sezonem przenosił się do ŁKS był na zakręcie kariery, bo w Legii Warszawa nie miał szans na grę. W Łodzi wypromował się na tyle, że podpisał kontrakt z Cracovią, która sportowo nie jest klubem lepszym od ŁKS, ale płaci na czas i to kilka razy więcej.

Ale o ile w ŁKS piłkarzom łatwo jest się odbudować, to w Cracovii szybko tracą formę. Wiosną Szałachowski zagrał w dwóch meczach krakowskiego zespołu i niczym szczególnym się nie wyróżnił. W pierwszej wiosennej kolejce nie mógł zagrać, bo w ostatnim meczu w ubiegłym roku, jeszcze w barwach ŁKS, dostał czwartą żółtą kartkę i musiał pauzować.

Nie ma wątpliwości, że piątkowe spotkanie ma potwornie wielki tzw. ciężar gatunkowy. Tak dla ŁKS, jak i dla Cracovii porażka oznacza znaczący krok w kierunku spadku z ekstraklasy. Nic więc dziwnego, że właściciel krakowskiego klubu Janusz Filipiak już teraz zdecydował się na zmianę trenera.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki