Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpilka: Za kratkami obiecałem sobie, że będę odważny jak Kmicic

Artur Szpilka
Artur Szpilka
Artur Szpilka fot. Jan Hubrich
24-letni Artur Szpilka, były więzień, teraz sam w "poprawczaku" prowadzi treningi dla nastolatków. Dziś trzecia część opowieści kontrowersyjnego pięściarza z Wieliczki.

Za kratkami nie trenowałem regularnie. Kiedy jednak siedziałem z chłopakami w celi, a nie sam na "ence", to starałem się codziennie robić co innego. Nie było siłowni, więc kolega, który ważył ponad 100 kg, siadał mi na barkach, a ja go podnosiłem. Hantle? Wody nalewałem do torby foliowej. To były hantle. No a jak mogliśmy, oglądaliśmy boks w telewizji. Szczególnie walki Polaków. Była wtedy megaatmosfera.

Historia jak z filmu, nie?

Aha, tych znajomości z drugiej strony muru nigdy się nie wyrzeknę. Bo niby czemu miałbym to zrobić? Sam jestem jednym z tych ludzi. Wiem, że jak ja teraz wchodzę na ring, to pucha też trzęsie się od okrzyków.

Czego uczy więzienie? Pokory, szacunku do wolności, rodziny, przyjaciół. Wiele osób pewnie nie zrozumie, ale ja tego czasu nie wspominam źle. To za kratkami przekonałem się, kto tak naprawdę jest moim przyjacielem.

To tam nauczyłem się grać w szachy, przeczytałem chyba ze 40 książek. Strasznie wciągnął mnie "Potop". Powtarzałem sobie, że jak już wyjdę, to będę w ringu taki sam jak Kmicic. Ja w ogóle interesuję się historią naszego kraju. Odwiedzam Grób Nieznanego Żołnierza. Odwagą imponują mi żołnierze wyklęci. O bohaterach nie wolno nam zapominać. Mam wielu fanów na Facebooku. Staram się im o tych ludziach przypominać.

Po wyjściu z więzienia była wielka impreza, ale od tamtej pory nie ma miejsca na alkohol. Nie przegrywam głupio pieniędzy na maszynach.

I mówię wyraźnie: chuliganem już nie jestem. A jeśli w moim przypadku w ogóle można mówić o resocjalizacji, to stało się tak, ale dzięki sportowi, nie przez pobyt w więzieniu. Dziś sam prowadzę treningi w zakładzie poprawczym. Mam nadzieję, że któryś z tych chłopaków zrobi karierę. Oni mają po 16 czy 17 lat. To najlepszy wiek do trenowania. Ale tak naprawdę, chcę im pokazać, że w życiu są różne możliwości.

A boks pomoże im poczuć się pewniej. Nie tylko fizycznie.

Wysłuchał Łukasz Madej

Jutro część czwarta

Artur Szpilka: Chciałem być kimś, kto walczy [CZĘŚĆ I]

Artur Szpilka: Marzyłem o igrzyskach, trafiłem do więzienia

**Rozmowa

Szpilka przyszłym mistrzem świata? Potencjał jest**

Jest Pan osobą, która w Stanach Zjednoczonych współpromuje karierę Artura Szpilki. Pięściarz z Wieliczki jest już za oceanem rozpoznawalny?
Tak, o Artura pytają kibice. No i w serwisach internetowych pojawiają się artykuły.

Szerokim echem odbiły się dwa pojedynki "Szpili" z Mike'em Mollo. To prawda, że pokazywać naszego zawodnika chcą teraz największe stacje telewizyjne w USA?
Zgadza się. Zainteresowanie wykazała telewizja HBO. Dzwoniono do mnie już kilka razy w tej sprawie.

Artur wierzy w siebie mocno. Może być w przyszłości mistrzem świata?
Ale za kilka lat. Szpilka ciągle musi pracować nad obroną. Ma tylko 24 lata, więc jak na wagę ciężką ciągle jest młody. Posiada już jednak duże umiejętności. Potencjał jest.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szpilka: Za kratkami obiecałem sobie, że będę odważny jak Kmicic - Gazeta Krakowska

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki