Tajemnicze fotografie. Czy ktoś wie kogo przedstawiają? [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Tajemnicze fotografie są dobrej klasy i w dość dobrym stanie. Wszystkie są niezwykle efektowne i dekoracyjne, tak że mogłyby być ozdobą niejednego albumu rodzinnego.

Sądząc po ubiorach, zdjęcia przedstawiają portrety przedstawicieli ówczesnej klasy średniej. Wykonano je - o czym świadczą stemple firmowe - na przełomie lat 20. i 30. XX wieku w dwóch zakładach fotograficznych w Ozorkowie. Jeden z nich to zakład "Radjo" (pisownia oryginalna) przy ul. Haukego 5/7. Jak zdjęcia trafiły do Łodzi?

- Fotografie, które mnie tak zaciekawiły, wręcz zaintrygowały, pochodzą z kolekcji znanego wrocławskiego kolekcjonera Ryszarda Duchnickiego zbierającego przede wszystkim malarstwo (głównie polskie i niemieckie) oraz rzemiosło artystyczne - mówi prof. Krzysztof Stefański, kierownik Katedry Historii Sztuki Uniwersytetu Łódzkiego i czołowy znawca zabytkowej architektury w Łodzi.

Kolekcjoner zmarł cztery lata temu. Jego cenne, gromadzone latami zbiory dostały się spadkobiercom, którzy część kolekcji sprzedali, a część rozdali w gronie znajomych. W ten sposób cztery fotografie z Ozorkowa trafiły do kolegi profesora z Wrocławia, który mu je przekazał.

- Zdjęcia zostały zrobione w dwóch ozorkowskich zakładach w latach 1929, 1930 i 1934, o czym świadczą stemple na odwrocie - dodaje Krzysztof Stefański. - Zagadką pozostaje, kogo fotografie przedstawiają. Nie sądzę, aby osoby na nich widoczne były ze sobą spokrewnione. Mam nadzieję, że z pomocą Czytelników "Dziennika Łódzkiego" uda się rozwiązać tę zagadkę.

W sprawie tej można się skontaktować z naszą redakcją, są bowiem szanse, że krewni osób na zdjęciach mieszkają w Łodzi lub regionie. Prof. Stefański zapewnia, że jeśli zgłoszą się do nas bliscy tych osób, to przekaże im stare fotografie. W innym przypadku zamierza je ofiarować Bibliotece Miejskiej w Ozorkowie.