Na prowadzony bardzo blisko drzew wykop zwrócił uwagę pan Artur, jeden z okolicznych mieszkańców. Zrobił też dramatyczne zdjęcia wykopu, który przecina grube korzenie rosnących przy ulicy pięknych drzew. Nasz Czytelnik podkreśla, że wykopy przebiegają zaledwie 30 - 40 cm od drzew.
- Za jakiś czas drzewa te będą przez to chorować - alarmuje pan Artur. - Jako zagrażające będą musiały być wycięte, a nowych nie da się zasadzić, ze względu na podziemną infrastrukturę, dzięki temu stajemy się powoli coraz większą betonową pustynią - dodaje.
Łodzianin obawia się, że naruszone drzewa mogą się przewrócić. Dlatego zaalarmował straż miejską.
Wykopy na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu miała wykonać firma Sprint z Olsztyna. Po alarmie łodzianina magistrat zlecił oględziny. Okazało się, że 11 drzew rzeczywiście znajduje się bardzo blisko wykopu.
Według Agaty Magin z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi wykop przebiegł w odległości zaledwie 50 cm od drzew. Tymczasem system korzeniowy drzewa ma wielkość mniej więcej taką jak jego korona.
- Istnieje prawdopodobieństwo, że naruszenie systemów korzeniowych drzew może spowodować ich zniszczenie, a w konsekwencji ich obumarcie - przyznaje Agata Magin.
Poproszona o komentarz urzędniczka tłumaczy, że nie ma przepisów, które określałyby, w jakiej odległości od drzewa można prowadzić wykopy.
Jednak magistrat wszczął postępowanie w sprawie wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej za zniszczenie drzew. Wezwano przedstawiciela wykonawcy i ZDiT do złożenia wyjaśnień i zapoznania z materiałem dowodowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?