Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taneczne Mikołajki - warsztaty tańca na wózku fundacji „Dom w Łodzi”

dem
Taneczne Mikołajki - warsztaty tańca na wózku fundacji „Dom w Łodzi”
Taneczne Mikołajki - warsztaty tańca na wózku fundacji „Dom w Łodzi” Krzysztof Szymczak
Po raz drugi fundacja „Dom w Łodzi” zorganizowała wyjątkowe warsztaty tańca. Ich uczestnikami były dzieci poruszające się na wózku. Spotkanie uświetnił pokaz Mistrzów Polski w tańcu na wózku: Marii Wójcik i Arkadiusza Kuśmierka.

Wszystko zaczęło się od marzenia Julci, podopiecznej fundacji "Dom w Łodzi", która porusza się na wózku. Gdy jej fundacyjny przyjaciel Marcin zaczął chodzić na warsztaty tańca w swoim przedszkolu – Julia też zapragnęła tańczyć. Niestety – okazało się, że w Łodzi nie ma takich zajęć. Jedyne tańce dla wózkowiczów organizowane były w Bełchatowie.

Od tamtej chcieliśmy spełnić marzenie Julci – wspomina Jolanta Bobińska, założycielka i prezes Fundacji „Dom w Łodzi”. Udało się! Fundacja nawiązała kontakt z Mateuszem Szałańskim – niezwykłym instruktorem, który właśnie w Bełchatowie prowadził tańce dla osób na wózkach. Prowadzona przez niego para zdobyła w ubiegłym roku Mistrzostwo Polski!

Pan Mateusz przyjeżdżał do Łodzi i pracował z Julcią indywidualnie. Pod Jego skrzydłami Julia zdobyła nagrody na dwóch międzynarodowych konkursach tańca na wózku.

Dzięki wsparciu finansowemu z grantów – najpierw z „Miejskiego Projektu Mikrograntów”, a teraz „Miktorgranty w Łódzkiem” – udało się zorganizować warsztaty dla większej grupy dzieci. Bo przecież – nie tylko Julcia marzyła o tańcu.

Fundacja „Dom w Łodzi” prowadzi dom dziecka dla ciężko chorych i niepełnosprawnych dzieci. W domu mieszka 9-cioro podopiecznych.

To poważne schorzenia – zarówno ciała, jak i duszy, takie jak m.in. mózgowe porażenie dziecięce, zespół Downa, przepuklina oponowo-rdzeniowa, FAS, małogłowie. Dlatego Dzieci wymagają stałej opieki medycznej, specjalistycznej aparatury i leków.

To pierwszy i – jak dotąd jedyny tego typu dom w Polsce. Gdyby nie Dom przy ul. Wierzbowej 13, dzieci mieszkałyby na oddziałach szpitalnych, w hospicjach lub domach pomocy. Tak jak Dawidek, od którego zaczęła się historia Fundacji. Chłopiec przez rok mieszkał w szpitalu – nie było bowiem placówki, która mogłaby otoczyć go odpowiednią opieką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki