Do zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 stycznia przy ul. Franciszkańskiej w Łodzi. 35-latek mieszkał w dwupokojowym mieszkaniu. Jeden pokój zajmowała jego matka ze swoim konkubentem. Mężczyzna przebywał w drugim pokoju ze swoją 22-letnią konkubiną.
- 24 stycznia wieczorem obie pary, pozostając w swoich pokojach, piły alkohol. Podejrzany zachowywał się głośno, co nie podobało się jego matce i jej konkubentowi. Oboje pojawili się w pomieszczeniu, w którym znajdował się 35-latek. Doszło do szamotaniny. 35-latek uderzył matkę ręką w twarz. W odpowiedzi otrzymał uderzenia tłuczkiem i pięścią w głowę - mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Kiedy starsza z par powróciła do siebie, podejrzany chwycił nóż kuchenny o długości ostrza około 10 cm, podszedł do fotela, w którym siedział 55-latek i bez słowa ugodził go w klatkę piersiową w okolicę dziewiątego żebra, powodując w ten sposób ranę o głębokości około 6 cm.
Po zadaniu ciosu, 35-latek wraz z konkubiną wyszli z mieszkania i poszli do znajomych dalej pić alkohol. W tym samym czasie do rannego 55-latka przyjechało pogotowie i zabrało go do szpitala. Pijany 35-latek został zatrzymany ok. godz. 1:30. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
- Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna przyznał się do zarzutu, stwierdzając, że nie przypomina sobie przebiegu zdarzenia - mówi Krzysztof Kopania. - Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa 55-letniego konkubenta swojej matki. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?