Co więcej, ma jeździć dalej niż dotychczas. Powinien dojeżdżać do pl. Niepodległości, a nie tylko do Portu Łódź.
Przypomnijmy, że istnienie tramwaju linii 41 zawisło na włosku, gdy Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi podniósł stawki za wozokilometr na tej trasie. Dla Pabianic oznaczało to zwiększenie wydatków z 580 do 825 tys. zł. Dodatkowo Pabianice miały wyłożyć pieniądze na remonty torów i sieci trakcyjnej oraz naprawę jezdni przy torowiskach.
A tego budżet miasta by nie uniósł. Dlatego prezydent Dychto w przypadku niepowodzenia w negocjacjach ze ZDiT chciał zrezygnować z tramwaju i wysłać do Łodzi autobusy pabianickiego MZK.
Trwają też negocjacje z Międzygminną Komunikacją Tramwajową, która mogłaby przejąć od MPK linię nr 41. Mogłoby to się stać już w połowie przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?