Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transmisja meczu derbowego w prokuraturze

Jolanta Sobczyńska
Kibice ŁKS oglądali ostatni mecz derbowy na telebimie na stadionie przy al. Unii
Kibice ŁKS oglądali ostatni mecz derbowy na telebimie na stadionie przy al. Unii Artur Kostkowski
Kibice klubu ŁKS nie mogli obejrzeć październikowego meczu z Widzewem na stadionie przy al. Piłsudskiego. Dlatego Marcin D. z Konstantynowa Łódzkiego zorganizował pokaz meczu na telebimie, na stadionie ŁKS przy al. Unii. Ale, według ustaleń łódzkiej policji, nie miał do tego prawa. Nie wyraził na to zgody Canal+, który transmitował ten mecz.

Sprawę do łódzkiej policji zgłosił Canal+.

- Udało nam się odnaleźć człowieka, który był odpowiedzialny za organizację pokazu na telebimie - mówi Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Jest to Marcin D., 32-latek z Konstantynowa. Przez pewien czas poszukiwaliśmy tego mężczyzny. W końcu udało się go przesłuchać. Postawiono mu zarzuty organizacji nielegalnej transmisji meczu ŁKS z Widzewem. Sprawa jest już w prokuraturze. A z kim był ten mężczyzna związany - czy z klubem ŁKS, czy z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, który zarządza stadionem przy al. Unii - nie wiemy.

Jarosław Paradowski, rzecznik prasowy ŁKS, twierdzi, że nie ma nic wspólnego z pokazem.

- Transmisję meczu organizowało Stowarzyszenie Kibiców ŁKS - mówi Jarosław Paradowski. - To oni musieli podpisywać umowy z urzędem miasta lub MOSiR, czyli administratorem stadionu.

Jarosław Orszulak, który w MOSiR odpowiada za stadion przy al. Unii, odsyła nas w tej sprawie do Urzędu Miasta Łodzi.

- Przesłaliśmy tam wszystkie dokumenty w tej sprawie - mówi Jarosław Orszulak. - My się w tej sprawie nie będziemy wypowiadać.

Tymczasem miasto przekazało na wynajęcie telebimu ponad 7 tys. zł dofinansowania.

- Organizatorem październikowego wydarzenia na stadionie przy al. Unii jest prywatna firma i to ona w umowie zobowiązała się do uzyskania wszelkich pozwoleń na transmisję derbów - wyjaśnia Halszka Karolewska, rzecznik prasowy prezydent Łodzi. - Miasto dofinansowało jedynie wynajęcie ekranu i nie jest stroną w tej sprawie, którą notabene nadzoruje już Prokuratora Rejonowa Łódź-Polesie. Jeśli chodzi o ewentualne konsekwencje, to wyciągnie je właśnie ten urząd.

Organizatorowi pokazu meczu na telebimie bez zgody telewizji grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki