Wśród osób zainteresowanych „zieloną energią” prym wiodą rolnicy (56 proc.), prywatni przedsiębiorcy i kierownicy (odpowiednio 70 proc. i 61 proc.) oraz mieszkańcy domów jednorodzinnych (56 proc.) i kilkurodzinnych (62 proc.). Teraz mogą oni ubezpieczyć swoje mikroinstalacje m.in. od szkód powstałych w wyniku gradu, huraganu, pożaru i innych zdarzeń losowych oraz kradzieży.
- Potencjał rynku jest duży. Według „Krajowego planu rozwoju mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii do 2020 roku” bazującego na rządowym Krajowym Planie Działań, do 2020 r. aż 2,5 mln prosumentów (osób produkujących i konsumujących energię elektryczną na własne potrzeby) będzie wykorzystywać instalacje OZE, w tym 500 tysięcy instalacje fotowoltaiczne - podkreśla Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Gothaer TU SA.
Niemcy przykładem
Liderem w zakresie mikrogeneracji są Niemcy, gdzie od ponad 20 lat funkcjonuje system stałych taryf na energię elektryczną z OZE wspierających rozwój energetyki rozproszonej. Od czasu uchwalenia w Niemczech (w 2000 r.) ustawy o OZE (ErneuerBareEnergien Gesetz) produkcja energii elektrycznej z OZE wzrosła ponad czterokrotnie (z 37 tys. MWh do 160,6). W 2014 r. udział OZE w wyprodukowanej w Niemczech energii elektrycznej osiągnął 26,2 proc. i tym samym było to największe źródło energii w Niemczech.
- Patrząc na sukces Niemiec, ale również bazując na doświadczeniu Grupy Gothaer, czyli jednej z największych i najstarszych grup ubezpieczeniowych w Niemczech, dostrzegamy duży potencjał rynkowy również wśród klientów indywidualnych. Już 6 lat temu funkcjonowało w Niemczech ponad 4 mln producentów energii elektrycznej z OZE, a 40 proc. z nich, czyli 1,5 mln, stanowiły osoby fizyczne. Kierując ofertę do klientów indywidualnych postanowiliśmy wyciągnąć wnioski z tych spostrzeżeń - podkreśla Anna Materny, dyrektor Biura Produktów Detalicznych Gothaer TU SA.
Potencjał rynku w Polsce
Jeszcze niedawno panowało przekonanie, że w Polsce jest zbyt małe nasłonecznienie, aby instalacje fotowoltaiczne mogły pracować efektywnie. To jednak stereotyp. Wystarczy spojrzeć na Niemcy i Czechy, które przodują w tej kwestii, a ich nasłonecznienie jest porównywalne do naszego. Średnia ilość nasłonecznienia w naszym kraju daje energię na poziomie 1100 kWh/m kw.
Warto też pamiętać, że w ramach programu „Prosument” realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej istnieją środki pieniężne na wspieranie wielu rozwiązań z zakresu OZE - np. modułów fotowoltaicznych, pomp ciepła, biomasy, kolektorów słonecznych, małych elektrowni wiatrowych, czy mikrogeneracji. Klienci mogą ubiegać się o kredyt preferencyjny wraz z dotacją łącznie do 100 proc. kosztów kwalifikowanych instalacji. NFOŚiGW zarezerwował na ten cel 800 mln zł, w tym 280 mln zł na wypłaty w formie dotacji i 520 mln zł na wypłaty pożyczek dla umów zawieranych w latach 2014-2020.
Co można ubezpieczyć?
Ochroną ubezpieczeniową można objąć zarówno instalacje fotowoltaiczne, jak i kolektory słoneczne zamontowane na budynku mieszkalnym, gospodarczym lub budowli wraz z całą instalacją i wyposażeniem.
Czym różnią się kolektory słoneczne od ogniw fotowoltaicznych? Te pierwsze podgrzewają wodę, drugie - przekształcają energię słońca w elektryczną. Ochrona ubezpieczeniowa obejmuje szkody powstałe w wyniku zdarzeń losowych (m.in. dewastacji, gradu, naporu śniegu, powodzi, pożaru, przepięcia, uderzenia pioruna etc.), ale również utratę paneli wskutek kradzieży, kradzieży z włamaniem, czy rozboju.
- Co ważne, ochrona ubezpieczeniowa obejmuje również ponad sumę ubezpieczenia uzasadnione i udokumentowane koszty uprzątnięcia pozostałości po szkodzie, w tym także koszty demontażu niezdatnych do użytku elementów, ich wywóz, składowanie lub utylizację - podkreśla Anna Materny, dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU SA.
Jakie jeszcze zalety ma energetyka prosumencka?
Do najważniejszych należą spore oszczędności. Z wyliczeń przygotowanych przez Ekspertów z Laboratorium Fotowoltaiki Politechniki Warszawskiej wynika, że czteroosobowe gospodarstwo domowe (decydując się na panele fotowoltaiczne) mogłoby obniżyć rachunek za energię elektryczną z 2.475 zł (rocznie) do 275 zł. Dużym plusem jest to, że energię elektryczną wytwarzają sami jej odbiorcy (a nie centralne elektrownie i elektrociepłownie) co pozwala uniknąć strat energii, które powstają gdy jest ona przesyłana na duże odległości.
Kto to jest prosument
Prosument (ang. prosumer - professional/producer + consumer) to kalka językowa i kontaminacja słów „profesjonalista/producent i konsument”.
Tak nazywamy osobę zaangażowaną we współtworzenie i promowanie produktów ulubionej marki czy jednoczesną produkcję oraz konsumpcję dóbr i usług. W tym przypadku chodzi o jednoczesną produkcję i konsumpcję energii elektrycznej z OZE.
W III kwartale tego roku spółka PGE Dystrybucja przyłączyła do swoich sieci odnawialne źródła energii o łącznej mocy 22,02 MW.
W tej liczbie 6,44 MW stanowiły mikroinstalacje, których w ubiegłym kwartale przyłączono do sieci PGE Dystrybucja niemal tyle, ile w całym 2015 roku.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?