Do zgłoszenia kradzieży roweru elektrycznego doszło w czwartek, 2 czerwca 2022 roku. Gdy właściciel zauważył brak swojego jednośladu, postanowił odszukać pojazd, wykorzystując sygnał nadawany przez GPS zamontowany w rowerze.
Urządzenie wskazywało jednak okolicę ulicy Kilińskiego, czyli ulicę gdzie dzień wcześniej właściciel zostawił rower elektryczny. Przeszukanie przez funkcjonariuszy policji wskazanych przez GPS miejsc nie przyniosło jednak skutku. Powodem było prawdopodobnie nieprecyzyjne wskazanie sygnału GPS. Wart 28 tysięcy złotych rower elektryczny został odnaleziony na zajezdni tramwajowej znajdującej się u zbiegu ulic Tramwajowej i Dąbrowskiego.
Policjanci zauważyli go w jednym z opuszczonych pomieszczeń. Gdy podeszli bliżej okazało się, że w gondoli roweru leży mężczyzna. 28-latek zapytany o okoliczności w jakich wszedł w posiadanie jednośladu, przyznał się stróżom prawa do kradzieży. Był już w przeszłości notowany przez stróżów prawa. Teraz odpowie za kradzież. - informuje Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Mężczyźnie za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?