Jednak to nie kradzież skarbonki WOŚP była bezpośrednim powodem zatrzymania 36-latka. Łodzianin po gruntownej analizie danych zosał wytypowany przez policję jako sprawca innego przestępstwa, konkretnie torby, którą skradł z zaplecza piekarni przy ul. Lutomierskiej wykorzystując dogodny moment, a właścicielka wartość strat oszacowała na 650 zł. Gdy policjanci przyjechali sprawdzić czy ich typowanie było właściwe, mężczyzna nie otwierał drzwi, udawał, że nie ma go mieszkaniu. Gdy funkcjonariuszom udało się wejść, zastali 36-latka okrytego kołdrą, ale sprawy nie przeciągał od razu przyznając się do kradzieży torby.
Co więcej, gdy policjanci zaczęli dopytywać o inne kradzieże do których został wytypowany - też się przyznał. Chodzi o kradzieże skarbonki WOŚP ze sklepu przy ul. Wielkopolskiej, saszetki w barze przy ul. Piotrkowskiej, a także saszetki skradzionej z samochodu stojącego na stacji paliw przy ul. Zana. Jak stwierdził, w ten sposób się utrzymywał, a policja prześwietla podobne kradzieże, których sprawca mógł być sprawcą. 36-latek decyzją sądu trafił do aresztu śledczego, grozi mu nawet 5 lat więzienia.
ZOBACZ ZDJĘCIA ZE STUDNIÓWEK W 2022 ROKU
HOROSKOP NA NOWY ROK
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?