Na środowej konferencji w rektoracie UŁ po podpisaniu aktu notarialnego sprzedaży ma być obecny, oprócz prof. Włodzimierza Nykiela, rektora UŁ, Michał Kłos, prezes Sądu Apelacyjnego - co świadczy o tym, że właśnie ta instytucja kupiła zabytkowy budynek u zbiegu al. Kościuszki i ul. Zamenhofa.
O pomyśle umieszczenia tam sądu „Dziennik Łódzki” donosił już przed rokiem. Wprawdzie Sąd Apelacyjny zyskał nową siedzibę przed czteroma laty (między pl. Dąbrowskiego a ul. Uniwersytecką), ale ta okazała się zbyt ciasna, wobec zwiększenia zasięgu działania łódzkiego sądu.
- Budynki szkolne, w przeciwieństwie do np. hal pofabrycznych, najłatwiej dostosować do naszych potrzeb - mówił w grudniu 2013 r. Michał Markiewicz, dyrektor Sądu Apelacyjnego w Łodzi. - Ponadto obiekt ten ma świetną lokalizację i jest przy nim spory parking od strony ul. Wólczańskiej. Gdyby doszło do przejęcia tego budynku, to aulę na pierwszym piętrze można by przekształcić w salę konferencyjną, natomiast salę gimnastyczną na parterze w dużą salę rozpraw.
Budowę gmachu przy ul. Kościuszki 65 ukończono w 1910 r. na potrzeby Niemieckiego Gimnazjum Reformowanego w Łodzi.
Główna siedziba Wydziału Filologicznego mieściła się w zabytkowym gmachu przy al. Kościuszki 65 do lipca 2014 r. (kiedy wydział przeniósł się do nowego budynku przy ul. Pomorskiej).
Uniwersytet Łódzki chciał za swój gmach 30 mln zł. Kwota sprzedaży, przynajmniej do środowego spotkania prof. Nykiela z prezesem Kłosem, pozostaje nieznana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?