Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uroda codzienności mieszczańskiej

Łukasz Kaczyński
Przestrzeń mieszkaniowa zawsze miała inspirować i sprzyjać życiu towarzyskiemu
Przestrzeń mieszkaniowa zawsze miała inspirować i sprzyjać życiu towarzyskiemu Grzegorz Gałasiński
Różnorodne aspekty życia rodzinnego i towarzyskiego przełomu wieków oraz związaną z nimi obyczajowość możemy poznać na otwartej we wtorek w Muzeum Miasta Łodzi wystawie ''Uroda codzienności. Sztuka użytkowa XIX-XX wieku''.

- Chcemy ukazać styl życia i kulturę materialną wyższych i średnich warstw mieszczaństwa oraz burżuazji - wyjaśnia Łukasz Grzejszczak, kurator wystawy. - Zaliczali się do niej lekarze, prawnicy, nauczyciele, urzędnicy, architekci, właściciele drobnych przedsiębiorstw i fabryk. Tworząc własny styl życia często czerpali wzory od wyższych warstw społecznych: arystokracji, a nawet głów koronowanych. O tym, jak arystokracja odgradzała się od nuworyszy zwyczajami i etykietą, mówią nam zaś choćby stronice ''Lalki'' Prusa. W pamiętnej scenie Wokulski z premedytacją nieumiejętnie posługuje się sztućcami do ryb, czym wywołuje zgorszenie.

Przestrzeń galeryjna podzielona została na osiem sekwencji, w których dokonano rekonstrukcji zamożnego wnętrza mieszczańskiego, nawiązując do wyglądu zamożnych łódzkich mieszkań i willi.

- Kultura mieszkaniowa to pojęcie niejednoznaczne i składają się na nie zarówno preferowane warunki mieszkaniowe, dobra jakimi otaczano się, historycznie nawarstwione, a także określona obyczajowość - mówi Grzejszczak. - Przestrzeń mieszkania miała za zadanie zaspokajać nie tylko podstawowe potrzeby ludzkie. Zawarte jest w niej też pragnienie wygody i luksusu, które znajdują odzwierciedlenie w reprezentacyjnej funkcji mieszkania. Sprzyja prowadzeniu życia towarzyskiego, obejmującego krąg szerszy niż najbliższa rodzina, a wówczas dostarcza mieszkańcom także inspiracji i pozwala uchwycić kontakt z tradycją. Tak wiedzę na temat obyczajów, funkcji pomieszczeń i znajdujących się w nich przedmiotów przekazana zostaje kolejnym pokoleniom.

Najważniejszą rolę wśród zrekonstruowanych pomieszczeń reprezentacyjnych odgrywają salon, będący niemal synonimem XIX-wiecznej kultury mieszczańskiej, oraz jadalnia, w której skupiało się codzienne życie rodzinno-towarzyskie.

Zajrzeć można też do buduaru, określanej jako pokój męski palarni oraz obszaru bardziej ''intymnego'', zastrzeżonego dla grona rodziny i służby, kuchni, sypialni i pokoju dziecięcego.
Dobór eksponatów przywołuje dawną oprawę wyznaczanych przez rytm dnia i etykietę, celebrowanych niegdyś spotkań towarzyskich (m.in. kawy w buduarze, popołudniowej herbatki, muzycznego lub poetyckiego podwieczorku w salonie).

Ciekawe, że wystawa ukazuje również daleko idące uzależnienie kultury mieszkaniowej tak w sferze materialnej, jak ideowej, od rozwoju cywilizacji. Oddziaływał na nią postęp techniczny, przyczyniający się do rozwoju przemysłu artystycznego, który staje się niemal dziedziną wytwórczości. Znajduje to wyraz m.in. w całym ruchu reformy sztuki użytkowej zapoczątkowanym w Anglii przez Johna Ruskina, Williama Morrisa i Waltera Crane'a.

Prezentowane eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Miasta Łodzi, Muzeum Mazowieckiego w Płocku, Muzeum Okręgowego w Sieradzu, Muzeum im. J. Dunin Borkowskiego w Krośniewicach oraz (uwaga!) z niewystawianych łódzkich kolekcji prywatnych. Wystawa w MMŁ czynna jest do 30 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki