Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Miasta Łodzi ujawnia sumy nagród dla urzędników za ostatnie 16 lat. Echa interpelacji radnego PiS i interwencji posła PiS

Marcin Darda
Marcin Darda
Najwyższa nagroda, którą od Hanny Zdanowskiej otrzymał Tomasz Trela, wyniosła 8 tys. 925 zł.
Najwyższa nagroda, którą od Hanny Zdanowskiej otrzymał Tomasz Trela, wyniosła 8 tys. 925 zł.
Sekretarz miasta Łodzi ujawniła dane dotyczące nagród dla urzędników. To efekt interpelacji radnego PiS Sebastiana Bulaka i interwencji posła PiS Waldemara Budy. Obaj pytali o nagrody dla urzędników, wiceprezydentów i samej prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO). Urząd przedstawił zaś... sumę nagród z ostatnich 16 lat, przyznawanych także przez prezydenta Jerzego Kropiwnickiego, rządzącego z poparciem PiS

Barbara Mrozowska - Nieradko wyjaśniła , że długi czas oczekiwania na odpowiedź na interpelację radnego PiS wzięła się stąd, że w przebudowie jest system informatyczny magistratu, a w związku z tym trzeba było sięgać do teczek personalnych pracowników. Jak wyjaśniła, spora część sum to po prostu tak zwane "karpiowe', wypłacane większości pracowników urzędu każdego roku, urzędnicy dostają też nagrody za realizację projektów, a wypłacane są z oszczędności. Te zaś biorą się m.in. z wakatów, jak choćby ten, że urząd od 2016 r. pracuje z trójką wiceprezydentów, zamiast czwórki.

Co wynika z danych ujawnionych przez sekretarz miasta?

Żadnych nagród nie przyznali sobie prezydenci miasta w latach 2002-18, czyli Jerzy Kropiwnicki, Hanna Zdanowska i pełniący funkcję prezydenta w 2010 r. Tomasz Sadzyński.

W 2010 r. (od lutego miastem zarządzał Sadzyński - red) przyznano 942,9 tys. zł nagród, za 2011 (pierwszy pełny rok Zdanowskiej - red.) 749, 7 tys. zł. Potem były to kwoty: 1 mln 689 tys. 800 zł (2012), 1 mln 122 tys. 800 zł (2013), 1 mln 186 tys. 500 zł. (2014), 1 mln 365 tys. 700 zł. (2015), 1 mln 576 tys. 400 zł (2016) i 2 mln 57 tys. 300 zł (2017). Mrozowska - Nieradko zaznaczyła, że wzrost sumy w ostatnim roku wiąże się m.in. z nagradzaniem urzędników za staranie o wystawy Expo, a także z oszczędnościami związanymi ze spadającym poziomem zatrudnienia w magistracie.

Pokazano również wysokość nagród przyznanych wiceprezydentom.

W 2008 r. prezydent Kropiwnicki swym zastępcom wypłacił 22,9 tys. zł. Najwięcej, bo 6 tys. 650 zł, otrzymał wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski, dziś radny klubu PiS (szczegóły dotyczące nagród na slajdach w galerii zdjęć). Najmniej, bo 2,1 tys. zł. Mirosław Wieczorek. W 2009 r., ostatnim roku swego urzędowania, prezydent Kropiwnicki swym zastępcom przyznał już 43 tys. 120 zł. Znów najwięcej, bo ponad 18 tys. zł otrzymał wiceprezydent Tomaszewski.

W 2010 r. nie przyznano żadnych nagród.

Za 2011 r. wiceprezydenci łącznie od Hanny Zdanowskiej otrzymali 8 tys. 120 zł. Najwięcej - 7 tys. 280 zł - otrzymał Marek Cieślak, pozostali po 280 zł. W 2012 r. suma nagród wyniosła 13 tys. 860 zł. Cieślak i Radosław Stępień otrzymali po 350 zł, Agnieszka Nowak i Krzysztof Piątkowski po 5 tys. 215 zł, a Arkadiusz Banaszek 2,8 tys. zł.

W 2013 r. prezydent wydała 21 tys. zł, a wszystkich zastępców nagrodziła po równo: 5 tys. 250 zł na głowę. W 2014 r. urzędowała trójka wiceprezydentów, wszyscy otrzymali po 5 tys. 250 zł., łącznie 15 tys. 750 zł. Za rok 2015 nagrody otrzymał już nowy skład wiceprezydentów. Do Cieślaka i Piątkowskiego dołączyli Ireneusz Jabłoński i Tomasz Trela. Wszyscy po równo: 5 tys. 320 zł, łącznie 21 tys. 280 zł. w 2016 r. czwórka wiceprezydentów otrzymała 30 tys. 380 zł. Jabłoński, Piątkowski i Trela po 5 tys. 320 zł, a Wojciech Rosicki, nowy wiceprezydent - 14 tys. 420 zł. W 2017 r. mimo, iż wiceprezydentów było tylko trzech, suma nagród jest najwyższa: 56 tys. 175 zł. Trela i Piątkowski otrzymali po 8 tys. 925 zł. a Rosicki 38 tys. 325 zł.

Według sekretarz miasta zwiększenie sumy nagród miało związek z wakatem po rezygnacji Ireneusza Jabłońskiego, którego kompetencje podzielono między trzech zastępców prezydenta, a także ich pracą przy projekcie Expo.

Sebastian Bulak, radny PiS

- Nie bardzo rozumiem te uzasadnienia dla nagród za pracę przy promocji Expo, skoro 20 mln zł otrzymał na to samorząd od rządu - mówi radny Bulak. - Poza tym radni PO i SLD, a w szczególności wiceprezydent Tomasz Trela atakował członków rządu PiS za przyjęcie nagród, krzyczał, żeby je oddali. No i oddali. Ale w tym samym czasie ci którzy krzyczeli najgłośniej, by rząd oddał nagrody, sami je brali z pieniędzy łodzian. To czysta hipokryzja. Niech teraz wiceprezydenci Łodzi oddadzą swoje nagrody.

Gowin w Łodzi wolał skryć się do limuzyny, niż mówić o nagrodach ministrów: "wszystko zostało powiedziane"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki