W sobotę, ok. 14, policjanci zatrzymali na krajowej jedynce koło Strykowa, 6 aut na pomorskich numerach. Jechało nimi 27 mężczyzn, w wieku 19-38 lat - według policji byli to członkowie bojówki Arki Gdynia.
Wyposażeni byli w rękawice do walk, ochraniacze na szczękę, gaz pieprzowy, maczetę, latarkę z paralizatorem, metalową rurkę, a nawet imitację kija do gry w golfa.
W jednym z samochodów siedział też 27-letni mieszkaniec Trójmiasta, który z zawodu jest ratownikiem medycznym. Miał przy sobie m.in. stetoskop, sprzęt resuscytacyjny, butlę tlenową z maską do oddychania, zamrażacz w aerozolu, a także gazę, bandaże i inne akcesoria.
Wszyscy zatrzymani mężczyźni twierdzili zgodnie, że... jadą na grzyby.
Policjanci zatrzymali 6 dowodów rejestracyjnych, ze względu na zły stan techniczny pojazdów. Ich właściciele zostali ukarani mandatami karnymi na łączną kwotę ponad 1500 złotych za popełnione wykroczenia.
Dwie godziny później, na dk 8 w okolicach Osjakowa, policjanci zatrzymali cztery samochody z Czech. Jechało nimi 21 bojówkarzy Sparty Praga, w wieku 18-24 lata. Funkcjonariusze skontrolowali też dwa samochody, w których znajdowało się pięciu fanatyków Widzewa, sympatyzujących z czeskim klubem.
Również w tych pojazdach znaleziono rękawice do walk, ochraniacze na zęby, kominiarki i race.
Czesi stwierdzili, że przyjechali do woj. łódzkiego, na wspólną imprezę z widzewiakami.
- Prowadzone w miniony weekend działania nie dopuściły do krwawej konfrontacji dwóch międzynarodowych bojówek - twierdzi Joanna Kącka z łódzkiej KWP. - Operacja policyjna powiodła się dzięki wcześniej uzyskanym przez pion kryminalny informacjom, właściwej ocenie zagrożenia a także dalszej współpracy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi z funkcjonariuszami z Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?