- Prac nie prowadzono na wiadukcie - twierdzi Małgorzata Niemiec-Zakolska z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu. - Płyty usuwano z podjazdu pod wiadukt. Wykonawca trochę wszedł z pracami na wiadukt, ale po to by powiązać stary i nowy odcinek torów.
Roboty rzeczywiście prowadzono od strony ul. Lodowej, gdzie jest długi nasyp. Jednak zakończono je przy pierwszym przystanku na estakadzie, pod którym biegną tory kolejowe.
Oby nowe szyny nie skończyły jak asfalt na wiadukcie. Jezdnię wyremontowano tam dwa lata temu, a już w 2014 r. zostanie ona zburzona. Zagrożenie dla nowych torów jest tym większe, że stara estakada może być wysadzana. Przynajmniej taki sposób jej "rozbiórki" przewidywano w ubiegłym roku.
Tymczasem kierowców denerwuje, że nie mogą jeździć po świeżo wyremontowanej ul. Łagiewnickiej i Przędzalnianej. Ze względu na to, że prowadzono na nich inwestycje, roboty musi odebrać nadzór budowlany. A do tej pory tego nie zrobił. W przypadku ul. Łagiewnickiej ruch ma być przywrócony pod koniec tego miesiąca.
Do końca listopada ma również być gotowa ul. Wólczańska, na której pozostało jeszcze wymalowanie oznakowania poziomego i utworzenie wysepki przy szkole podstawowej nr 46.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?