Uwaga na oszustów! Jak uchronić się przed oszustwem "na wnuczka"? [PORADNIK]

W ciągu ostatniego tygodnia, w Łodzi doszło do kilkunastu prób takiego oszustwa - informują policjanci z łódzkiej KWP. W czasie od 22 grudnia ubiegłego roku do chwili obecnej, przestępcy oszukali sześcioro starszych ludzi. Przekazali im od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jak działają oszuści?

Jak informuje policja, sprawcy oszustw zawsze działają w podobny sposób. Telefonicznie kontaktują się ze starszą osobą i podają się za członka jej rodziny - najczęściej za wnuczka. Jeśli ich ofiara zauważy, że głos w słuchawce nie przypomina osoby, pod którą się podszywają, tłumaczą to chorobą. Często też wzbudzają w rozmówcach poczucie winy, z powodu tego, że ich nie poznają.

W rozmowie proszą o pożyczkę. Są to duże sumy, które mają być wykorzystane na pokrycie szkód po wypadku, operację, zakup auta czy na wakacje w promocyjnej cenie.

- Oszuści są bezwzględni - umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby - ostrzegają policjanci.

Wkrótce po pierwszej rozmowy, do ofiary oszustwa dzwoni kolejna osoba. Tym razem przedstawia się i utrzymuje, że jest policjantem CBŚ lub funkcjonariuszem Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Oczywiście nazwisko, które podaje oszust jest zmyślone. Zdarza się, że fałszywy policjant podaje również numer odznaki. Prosi również o nie przerywanie rozmowy i wybranie numeru na policję. Inny głos w słuchawce zapewnia wówczas starszą osobę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszustwa.

Wybrana przez przestępców ofiara jest informowana, że poprzednia rozmowa była próbą wyłudzenia pieniędzy. Starsza osoba słyszy, że oszust już został namierzony. Rozmówca nalega również, by wypłaciła żądaną sumę, którą należy przekazać określonej osobie lub też przelać na wskazany numer konta.

- Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym - wyjaśniają policjanci w komunikacie zawierającym ostrzeżenie przed oszustami. - Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Gang naciągaczy. Złodzieje udają policjantów. Źródło X-news/TVP

NA NASTĘPNEJ STRONIE: JAK UCHRONIĆ SIĘ PRZED OSZUSTWEM?

Jak uchronić się przed oszustwem?

Policjanci podają kilka zasad, których trzymanie się ochroni nas przed oszustami:

• Gdy dzwoni ktoś podający się za członka naszej rodziny - nie podejmujmy pochopnych decyzji! Nie informujmy takiej osoby o ilości pieniędzy, które posiadamy. Nie wypłacajmy też z banku wszystkich oszczędności.
• Potwierdźmy tożsamość rozmówcy. Zadzwońmy do kogoś z rodziny i dowiedzmy się, czy dana osoba faktycznie potrzebuje pomocy.
• Nie ulegajmy presji czasu! Nikt nie będzie miał nam za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie.
• Pamiętajmy: policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach przez telefon. Żaden funkcjonariusz nie będzie prosić o przekazanie pieniędzy obcej osobie.
• W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.

Policjanci apelują też by informować naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Wyjaśnijmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy też uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.