Śmierć policjantów: zatrzymanie oszusta
Jest to inicjatywa samych policjantów, która spotkała się z aprobatą przełożonych. W praktyce będzie wyglądało to tak, że patrole policyjne pełniące służbę w radiowozach o godz. 17 zatrzymają się na minutę i uruchomią syreny, aby oddać hołd swoim tragicznie zmarłym kolegom z Wrocławia. Są to: 45-letni aspirant sztabowy Daniel Łuczyński oraz 47-letni sierżant sztabowy Ireneusz Michalak.
Do tragicznych wydarzeń doszło wieczorem w piątek 1 grudnia na ul. Sudeckiej we Wrocławiu. Około godz. 22.30 dwaj wspomniani policjanci przewozili radiowozem zatrzymanego Maksymiliana F., który był ścigany listem gończym za oszustwa w internecie. Miał do odsiedzenia wyrok sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Śmierć policjantów: tragedia w radiowozie
Maksymilian F. postrzelił w radiowozie obu policjantów i uciekł. Ciężko rannych funkcjonariuszy znalazł przypadkowy kierowca, który nie mógł przejechać samochodem ul. Sudecką. Natychmiast zaalarmował policję i pogotowie. Obaj stróże prawa w stanie krytycznym trafili do szpitali. Niestety, lekarzom nie udało się ich uratować. Zmarli w poniedziałek 4 grudnia.
O tej wstrząsającej tragedii stało się głośno w całym kraju. Szefowie policji rodzinom ofiar złożyli wyrazu żalu i głębokiego współczucia. Daniel Łuczyński miał za sobą 19 lat służby, zaś Ireneusz Michalak 26 lat.
Sprawca tragedii Maksymilian F. został zatrzymany przez policję. Najpierw usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, a potem zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?