MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W gospodarstwach domowych w Łódzkiem coraz mniej dzieci

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
W ciągu dziewięciu lat liczba gospodasrtw domowych w Łódzkiem zmniejszyła się o 40 tysięcy. Prognoza: po 2030 roku gwałtownie wzrośnie liczba osób, które skończyły 80 lat.

Rok 2050. Aż w 75 procentach gospodarstw domowych nie będzie ani jednego dziecka. W pozostałej jednej czwartej domostw znajdzie się przeważnie jedno dziecko. To nie scenariusz rodem z filmów katastroficznych czy science fiction, ale prognoza Głównego Urzędu Statystycznego.

Statystycy przyjrzeli się sytuacji gospodarstw domowych w Polsce. Najbardziej zainteresowało ich, ile osób w poszczególnych okresach tworzyło gospodarstwa na wsi i w miastach. Skupili się na spisach powszechnych, które zostały przeprowadzone w 2002 i 2011 roku, a także na okresie, który upłynął od ostatniego spisu. Przygotowali także prognozę obejmującą najbliższe 34 lata.

- W 2011 roku w Polce było 13,6 milionów gospodarstw domowych, w których mieszkało blisko 38,3 miliona osób - czytamy w raporcie Głównego Urzędu Statystycznego. - Aż 67 procent gospodarstw znajdowało się w miastach. Pomiędzy 2002 a 2011 rokiem znacznie spadła przeciętna liczba dzieci w gospodarstwach, co wynika ze zmniejszającej się systematycznie od wielu lat liczby urodzeń. W 2002 roku średnia liczba dzieci przypadających na gospodarstwo domowe wynosiła 0,66, by dziewięć lat później osiągnąć wartość 0,54. Wyraźnie wzrosła liczba i odsetek gospodarstw domowych bez osób niepełnoletnich.

CZYTAJ TEŻ: Gdzie rodzi się najwięcej dzieci w Polsce? Województwo łódzkie w środku stawki

W latach 2002-2011 liczba gospodarstw wzrosła w jedenastu województwach, a Łódzkie znalazło się wśród tych regionów kraju, w których nastąpił spadek. Największy odnotowano w województwie śląskim - o 50 tysięcy gospodarstw, łódzkim - o 40 tysięcy i opolskim - o 16 tysięcy.

W 2002 roku to właśnie w naszym województwie mieszkało najmniej osób w gospodarstwie domowym. Przypadało ich zaledwie 2,63, podczas gdy w województwie podkarpackim wskaźnik ten wynosił 3,38. W 2011 roku w Łódzkiem ta liczba wzrosła symbolicznie - do 2,68.

Statystycy doszli także do wniosku, że od 2011 roku nastąpiło odwrócenie trendu powiększania się liczby osób dorosłych w gospodarstwie domowym. W 2012 roku po raz pierwszy po roku 2002 zmniejszyła się liczba osób w wieku 25 - 34 lat.

Prawdziwe zmiany jednak dopiero przed nami. Statystycy przewidują systematyczny spadek przeciętnej liczby dzieci w gospodarstwach domowych, a także wzrost liczby i - co za tym idzie - odsetka gospodarstw bez dzieci.

- W 2050 roku w ok. 75 procent gospodarstw domowych nie będzie dzieci - prognozują demografowie.

Wśród gospodarstw z dziećmi będzie rósł natomiast odsetek tych, w których jest tylko jedno dziecko. Mają stanowić ponad 62 procent.

Zdaniem prof. Piotra Szukalskiego, demografa z Uniwersytetu Łódzkiego, wynika to z kilku przyczyn.

- Wpływa na to m. in. starzenie się ludności, mamy coraz więcej osób starszych - podkreśla prof. Szukalski. - Kolejna przyczyna to coraz większa liczba gospodarstw jednoosobowych. W województwie łódzkim zmiany demograficzne już postępują od pewnego czasu, co przełoży się na to, że tempo zwiększania się liczby gospodarstw bezdzietnych i jednoosobowych będzie niższe w porównaniu do innych regionów Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Łódzkie się wyludnia. W 2035 r. w Łodzi może mieszkać 575 tys. osób

Już za dziesięć lat przybędzie - i to gwałtownie - osób w wieku 80 lat i starszych. A to dlatego, że w wiek tzw. późnej starości wejdą liczne roczniki urodzone między końcem drugiej wojny światowej a początkiem lat sześćdziesiątych. W latach 2028-2038 w każdym roku będzie przybywać ponad 100 tysięcy osób w tym wieku. A między 2025 a 2040 rokiem liczebność osób w wieku przynajmniej 80 lat ma zwiększyć się dwukrotnie - do poziomu 3,4 mln osób. Spowoduje to konieczność zmian w organizowaniu opieki nad osobami starszymi.

- W Polsce cztery razy rzadziej niż na Zachodzie osoby starsze oddawane są przez bliskich do domów opieki - mówi prof. Piotr Szukalski. - Można się spodziewać, że tych instytucji będzie przybywać i coraz więcej osób będzie tam mieszkać. Ma to też związek z osłabianiem się więzi rodzinnych. Coraz więcej osób się rozwodzi, co nie pozostaje bez wpływu na opiekę nad osobami starszymi. Z drugiej strony, w krajach zachodnich odchodzi się od takiej formy opieki nad osobami starszymi na rzecz opieki środowiskowej, czyli w domu pacjenta.

Prof. Szukalski dodaje, że ma to związek m. in. z poziomem zamożności społeczeństw. W domach starszych osób montowane są np. czujniki pod wykładzinami, które sygnalizują, gdy starsza osoba upadnie i nie podnosi się.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 27 czerwca - 3 lipca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki