Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi pomimo obietnic magistratu zbyt wolno przybywa stacji ładowania samochodów elektrycznych

Jacek Zemła
Jacek Zemła
W Łodzi na nadmiar stacji ładowania elektryków narzekać nie możemy...
W Łodzi na nadmiar stacji ładowania elektryków narzekać nie możemy... Krzysztof Szymczak
W Łodzi przybywa miejsc, w których kierowcy elektrycznych aut mogą naładować baterie swojego pojazdu. Niestety tempo powstawania nowych stacji nie jest takie, jakiego oczekiwaliby właściciele samochodów z zielonymi tablicami.

Na koniec marca, według danych z Urzędu Miasta Łodzi, na terenie miasta były zarejestrowane 1942 pojazdy elektryczne. W tym samym czasie w Łodzi działało 166 punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Mieliśmy średnio 0,085 punktu na jedno auto, podczas gdy średnia dla Polski wynosi 0,064.

Obiecanki magistratu

Te wyniki mogłyby być jeszcze lepsze, gdyby miasto bardziej wspierało rozbudowę infrastruktury dla "elektryków". Już w 2019 roku magistrat zapowiadał ofensywę polegającym na budowie 200 nowych stacji ładowania samochodów elektrycznych. Władze Łodzi liczyły, że zachęci to łodzian do zamiany samochodów spalinowych na elektryczne, które nie zanieczyszczają spalinami powietrza. Jak widać założonego celu nie udało się osiągnąć. Tymczasem liczba aut elektrycznych w Polsce z roku na rok rośnie coraz szybciej.

Przybywa aut, motocykli i ciężarówek na prąd

Pod koniec marca 2024 r. po polskich drogach jeździło 108 331 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych, osobowych aut liczyła 56 270 szt., a hybryd typu plug-in (ładowanych z gniazdka) - 52 061 szt. Samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym było 6 387 szt. Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec marca br. składała się z 19 953 szt. Pod koniec ubiegłego roku park autobusów zeroemisyjnych w Polsce wzrósł do 1280 sztuk, z czego pojazdy całkowicie elektryczne stanowiły 1226, a wodorowe 54 szt.

Równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec marca 2024 r. w Polsce funkcjonowały 3583 punkty ładowania pojazdów elektrycznych. 28 procent z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym, a 62 procent – wolne punkty prądu przemiennego o mocy mniejszej lub równej 22 kW. Z tych danych wynika, że w Polsce na jeden samochód w pełni elektryczny przypada 0,064 punktu ładowania, a więc zaledwie o 0,02 mniej niż w Łodzi. Trzeba jednak pamiętać, że w dużych miastach sieć stacji ładowania "elektryków" jest znacznie gęstsza, niż poza nimi.

- W I kwartale b.r. w Polsce uruchomiono prawie 560 nowych, ogólnodostępnych punktów ładowania. Ponad połowę tej liczby stanowiły szybkie punkty ładowania DC, a udział takich urządzeń stale rośnie. Ten trend na pewno cieszy, ale nadal są to zdecydowanie zbyt niskie liczby pod kątem realizacji celów. Potrzeby branży są wciąż takie same: krótsze terminy budowy przyłączy, warunki przyłączeniowe lepiej dostosowane do realiów rynku i skuteczne programy wsparcia – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Łodzi pomimo obietnic magistratu zbyt wolno przybywa stacji ładowania samochodów elektrycznych - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki