"Szczury, odór moczu, rozbite szyby, otwarte mieszkania dawnych sąsiadów, bezdomni w piwnicy - tak się mieszka w Mieście Kamienic" - posłużę się autocytatem. Miasto od miesięcy remontuje famułę przy Ogrodowej 24, tymczasem w budynku wciąż mieszkają ludzie. Miasto do dziś ich nie wykwaterowało. Odpowiedzialny za program "Miasto Kamienic" Tomasz Piotrowski mówi, że wśród rodzin, które zostały w kamienicy, nie ma osób które zajmowały lokale komunalne i grzecznie płaciły czynsz. Została garstka z tej gorszej (w domyśle) kategorii, np. zajmujący mieszkania bez umowy. Jak więc widać, ludność z Miasta Kamienic została skrupulatnie skategoryzowana i każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, a gdy komuś spadnie cegła na głowę, strata będzie mniejsza, bo głowa będzie należeć do lokatora bez umowy... Żart oczywiście.
CZYTAJ: Szczury, smród, wybite szyby: rewitalizacja z lokatorami w środku
Rozmawiałem z kolejną mieszkanką famuły. Była wzburzona słowami Piotrowskiego, które padły w czwartkowym DŁ. Jak mówi, zarówno ona, jak i kilkoro jej sąsiadów, ma lokal komunalny, a czynsz płaci regularnie. Została, bo nie przyjmuje propozycji: mieszkania w zrewitalizowanej kamienicy z czynszem, którego nie byłaby w stanie płacić, albo mieszkania taniego, za to z grzybem, który zjadł półtora metra ściany. I dodaje: - Jest mi przykro, że miasto traktuje nas jak jakąś patologię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?