Imprezę przygotowano we współpracy ze sklepem sprzedającym feromony w Internecie.
- Przygotowaliśmy je w fiolkach i dodawaliśmy do wypuszczanego na salę dwutlenku węgla - tłumaczy Tomasz Zajda, menedżer klubu. - Takiej zabawy nigdy nie było. Uznaliśmy, że to ciekawy sposób na urozmaicenie imprezy - mówi .
Damskie i męskie feromony wypuszczano w ciągu imprezy kilka razy.
- Puścili feromony i nagle jakiś obcy facet bez pytania wsadził mi palec w usta. To było obrzydliwe - ocenia Klaudia Mieżaniec z Pabianic. - Myślę, że ludzie po prostu zasugerowali się tymi feromonami i tak się zachowali - dodaje.
Na jej koleżankę Justynę Górtatowską feromony też nie podziałały.
- Ale impreza wyszła świetna. Mnóstwo ludzi, doskonałe humory - mówi Justyna.
Identyczne imprezy odbyły się także w trzech innych miastach Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?