18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Samoobronie podrabiali podpisy

Aleksandra Tyczyńska
Piotr Warczak/polskapresse
Samoobrona znów ma kłopoty z wiarygodnością podpisów na listach poparcia. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim wszczęła śledztwo w sprawie podrobienia podpisów na listach poparcia Andrzeja Prochonia, kandydata Nasz Dom Polska Samoobrona na senatora z podpiotrkowskiej wsi Kafar. Prochoń od niedawna jest szefem całej partii.

Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła okręgowa komisja wyborcza w Piotrkowie, która przeanalizowała 2198 podpisów na 163 listach poparcia dla tego kandydata. Listy z podpisami dostarczono we wrześniu ubiegłego roku do siedziby komisji przed wyborami parlamentarnymi. Pracownicy Okręgowej Komisji Wyborczej ustalili, że podpisy kilkudziesięciu osób się powtarzają.

Już pierwsze czynności prokuratury, czyli weryfikacja w bazie PESEL i przesłuchania świadków, wskazują, że zakres popełnionego przestępstwa może być większy. - Jako dowód dopuszczona została także opinia biegłego grafologa, czyli specjalisty od pisma ręcznego - mówi Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie.

Śledztwo prowadzone jest "w sprawie", Prochoń nie jest podejrzanym. Prokuratura chce jednak ustalić, kto podrabiał podpisy. Grozi za to do 5 lat więzienia.

- Biorę to wszystko na siebie - mówi Andrzej Prochoń, przewodniczący partii Samoobrona, który ostatecznie na senatora nie kandydował, bo nie zebrał wymaganej liczby podpisów. - Zauważyłem, że coś jest nie tak i dlatego więcej list już nie zanosiłem do OKW. Z tego powodu z kilkoma osobami już nie współpracuję.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki