MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Waterpoliści ŁSTW Ocmer Politechnika Łódzka minimalnie przegrali finał Pucharu Polski

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fragment finałowego meczu, w którym podopieczni trenera Edwarda Kujawy nie dali rady Polonii Bytom
Fragment finałowego meczu, w którym podopieczni trenera Edwarda Kujawy nie dali rady Polonii Bytom Fot. Tomasz Jędrzejowski
Piłka wodna. Drużyna LUKOSZ WTS Polonia Bytom zwyciężyła w turnieju Final Six o Puchar Polski, który rozgrywany był w Centrum Sportowo-Rehabilitacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W finale bytomianie pokonali lidera ekstraklasy, ŁSTW OCMER Politechnikę Łódzką.

Waterpoliści Polonii w dwudniowym turnieju wygrali aż trzy spotkania. W ćwierćfinale okazali się wyraźnie lepsi od zawodników z Ostrowca Świętokrzyskiego (mecz z KSZO zakończył się wynikiem 17:5) i zaledwie kilka godzin później zmierzyli się z grającymi w swoim mieście zawodnikami AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Awans do finału dał im rezultat 16:13.
Przepustkę do meczu o puchar wywalczyli też faworyci - niepokonani w tym sezonie na krajowym podwórku reprezentanci ŁSTW Ocmer Politechniki Łódzkiej, grający pod wodzą trenera Edwarda Kujawy. Pozycja lidera ekstraklasy po pierwszej rundzie rozgrywek sprawiła, że w Final Six byli rozstawieni i rywalizację rozpoczęli od razu od 1/2 finału. Starcie z Alfą Gorzów Wielkopolski wygrali 12:9.
Finał lepiej rozpoczęli bytomianie. Po pierwszej kwarcie było 2:0, ale później do głosu doszli gracze z Łodzi. Odrobili straty i przez moment prowadzili nawet 4:3. Szala zwycięstwa przechyliła się jednak ostatecznie na korzyść Polonii, która zwyciężyła 9:8.
Decydujące spotkania turnieju (finał i mecz o 3. miejsce) po raz pierwszy były pokazywane przez TVP Sport. - Jestem wdzięczny Telewizji Polskiej za transmisję. Widzowie mogli zobaczyć jak ciężki, ale i widowiskowy jest to sport. Może dzięki temu więcej osób się nim zainteresuje – mówił zawodnik ŁSTW, Konrad Czapczyński. Skomentował też występ swojego zespołu. - Z jednej strony to bardzo duży sukces. Drugie miejsce w Pucharze Polski to rzeczywiście jest osiągnięcie. Gratulujemy Polonii, ale jednak jest w nas niedosyt. Turniej był wymagający jak cały nas sport, ale najbardziej wykończył nas ten mecz finałowy. Ekipa z Bytomia jest naprawdę dobrze przygotowana - podsumował.
Już 5 marca o godz. 18 w meczu ekstraligi dojdzie do rewanżu za finał Pucharu Polski. Tym razem łodzianie podejmą bytomian w Zatoce Sportu.
ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki