MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We wtorek dowiemy się, co zabijało ptaki na Jeziorsku

Wit L. Leśniewicz
We wtorek dowiemy się zabijało ptaki na Jeziorsku
We wtorek dowiemy się zabijało ptaki na Jeziorsku Paweł Gołąb
Wciąż jeszcze nie wiadomo, co jest przyczyną masowego padania ptaków gniazdujących na zalewie Jeziorsko. Według lekarzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Sieradzu, badania pierwszych próbek wstępnie wykluczyły chorobę zakaźną.

- Przebadano sześć ptaków w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej. Były to badania sekcyjne, sprawdzano między innymi stopień uszkodzenia narządów. Wyniki nie wykazują symptomów choroby zakaźnej, która będzie się szerzyć i zagrozi populacji - twierdzi Leszek Przewłocki, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Sieradzu.

Czytaj też: Martwe ptaki na Jeziorsku

W piątek wysłano kolejne próbki do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Wyniki mają być znane we wtorek.

- Trwa to długo i to jest chyba dobry prognostyk, bo brak złych wiadomości jest zwykle dobrą wiadomością. Badanie ma wykluczyć obecność wirusa ptasiej grypy. Wysłaliśmy do Puław całe ptaki więc jest możliwość wykonania różnych badań, między innymi toksykologicznych, które być może pomogą wyjaśnić przyczynę padania ptactwa - mówi Leszek Przewłocki.

Właśnie na poznaniu przyczyn najbardziej zależy ornitologom z Uniwersytetu Łódzkiego i Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, którzy pierwsi spostrzegli masowo padające ptactwo na Jeziorsku. - Chodzi o to, by móc uchronić inne ptaki - podkreśla dr Tomasz Janiszewski, działający w OTOP ornitolog z UŁ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki