Inaugurujący działalność biura Piotr Biliński nie wyprowadza gościa z błędu. Może dlatego, że Ruch JOW z Ruchem Kukiza wciąż łączy ta sama sprawa, może dlatego, że to zbyt skomplikowane...
Biliński to wieloletni działacz Ruchu JOW, w ostatnim czasie współpracującego z Kukizem. Koordynator tego ruchu, Paweł Hałaczkiwiecz, był istotnym animatorem kampanii wyborczej Kukiza. W ostatnich dniach Hałaczkiewicz z Kukizem publicznie się oddalali od siebie, a choć wczoraj umówili się na spotkanie ostatniej szansy, to do rozmowy nie doszło. Bo Hałaczkiewicz wysłał esemesa, że się spotka w poniedziałek, a Kukiz esemesa nie przeczytał...
Ruch JOW wyznaczył na regionalnych koordynatorów w Łódzkiem właśnie Piotra Bilińskiego oraz Marcina Pampucha z Piotrkowa. Ale uwaga - Pampuch jednocześnie jest twórcą jednego z przeszło tysiąca komitetów referendalnych, które to komitety koordynuje Janusz Sanocki, czyli ten ze współpracowników Kukiza, z którymi muzyk nie zdążył się jeszcze rozstać. To zupełnie inna płaszczyzna niż Ruch JOW. W Łodzi swoje komitety mają m.in. Agnieszka Wojciechowska, Wojciech Bednarek i Dariusz Łaska, nie ma zaś takiego Biliński. I już widać, że choć sprawa wspólna, to między co bardziej charyzmatycznymi twórcami komitetów zaczyna iskrzyć.
I jest jeszcze jedna płaszczyzna. To poziom wojewódzkich przedstawicieli Kukiza, których nazwiska muzyk osobiście wskazał w ubiegłym tygodniu. Ku sporemu zaskoczeniu, w Łódzkiem pełnomocnikiem został Piotr Morta, szerzej nieznany samorządowiec z Wieruszowa.
Ktoś coś z tego rozumie? Jeśli nie - proszę się nie martwić. Brak zrozumienia tej sytuacji jest podstawowym kluczem do zrozumienia, jakim cudem Kukiz roztrwonił połowę sondażowego poparcia w dwa miesiące.
Autopromocja:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?