Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: kto będzie rządził miastem?

Piotr Brzózka
Nie wiadomo jeszcze, kto ostatecznie zajmie fotel prezydenta miasta.
Nie wiadomo jeszcze, kto ostatecznie zajmie fotel prezydenta miasta. Grzegorz Gałasiński, archiwum
Jan Witkowski, szerzej nieznany sekretarz miasta, może już od środy rządzić Łodzią. Przynajmniej przez kilka dni, do czasu aż premier wyznaczy komisarza, który zastąpi odwołanego w referendum prezydenta Jerzego Kropiwnickiego.

W poniedziałek rano, gdy opadła wrzawa po gorącej referendalnej nocy, urzędnicy wojewody przystąpili do formalnego odsuwania Kropiwnickiego od władzy. Procedura jest prosta. Wojewoda Jolanta Chełmińska musi ogłosić w dzienniku urzędowy informacje o odwołaniu prezydenta. Powinna to zrobić "niezwłocznie", choć prawo nie precyzuje, ile dokładnie ma czasu. W tym momencie Kropiwnicki oficjalnie przestanie być prezydentem.

Następnie wojewoda wystąpi do premiera o wyznaczenie komisarza, a szef rządu "niezwłocznie" będzie musiał tę prośbę spełnić.
- Dostaliśmy już oficjalne dane z Państwowej Komisji Wyborczej, teraz muszą zostać poddane "obróbce". To trochę potrwa, opublikujemy informację najwcześniej w środę, a być może stanie się to w czwartek lub dopiero piątek - mówi Krzysztof Sztrajber, szef gabinetu wojewody łódzkiego.

Kajus Augustyniak, wciąż jeszcze urzędujący rzecznik prezydenta Kropiwnickiego, dodaje: Jeśli premier nie wyznaczy komisarza natychmiast, władzę przejmie sekretarz miasta Jan Witkowski.

Razem z Kropiwnickim z magistratu odejdą wiceprezydenci. Otrzymają wypowiedzenia i trzymiesięczne odprawy. Kropiwnickiemu odprawa się nie należy, choć nie jest wykluczone, że pieniądze wciąż będzie dostawał. Prezydent w czwartek trafił do szpitala. Jeżeli pójdzie na L4, zachowa wynagrodzenie.

- Będzie je wypłacał ZUS - precyzuje Krzysztof Sztrajber.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki