Developer, Opal Property Developments, w projekcie kompleksu przewidział tylko tyle miejsc parkingowych, ile jest mieszkań.
- Umiejscowienie loftów w zabytkowym budynku dawnej fabryki narzuca nam ograniczenia konstrukcyjne, które przekładają się między innymi na liczbę dostępnych miejsc parkingowych. Parkingi nie są jedynymi częściami wspólnymi, przewidzieliśmy także alejki spacerowe i tereny rekreacyjne, które też są ważną częścią obiektu - tłumaczy Dorota Urawska, manager ds. marketingu w firmie OPD.
Rozwiązania tej patowej sytuacji nie ma. Osiedla nie da się powiększyć. W pobliżu inwestycji nie ma prywatnych parkingów, z których odpłatnie mogliby korzystać mieszkańcy.
- Nie zostawię przed bramą samochodu za kilkadziesiąt tysięcy złotych, bo szybko mi go ukradną - mówi pan Łukasz. - Nie wiem co zrobię, ale mam pretensję, że nie uprzedzono mnie, że nie będę miał gdzie zaparkować drugiego auta.
A miejsca parkingowe "U Scheiblera" nie są tanie. Kosztują od 30 do 35 tys. zł. To znacznie więcej niż na innych zamkniętych osiedlach w Łodzi. Dla przykładu na "Kaczeńcowym" za garaż płaci się około 20 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?