- Będzie to remont kapitalny wewnątrz i na zewnątrz rezydencji - wyjaśnia jej właściciel Jan Krajewski, rzgowski przedsiębiorca. - Właśnie przygotowujemy harmonogram prac. Dach chcemy pokryć blachą tytanowo-cynkową, która zapewnia trwałość do stu lat. Stolarka drzwiowa i okienna pochodzi z czasów PRL. Jest kiepskiej jakości. Zostanie wymieniona i zastąpiona stylową stolarką. Odnowimy również elewacje, przywrócimy brakujące ozdoby i sztukaterie.
Inwestor odnowi też dawną wozownię, stróżówkę i ogrodzenie. Na razie nie wiadomo, ile będą kosztować prace. Jak tłumaczy Jan Krajewski, nie ma jeszcze kosztorysu. Projekt remontu zostanie przedłożony do zatwierdzenia wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków, po czym inwestor wystąpi do magistratu o pozwolenie na budowę.
Rezydencję w stylu neorenesansowym zbudowano na początku lat 80. XIX stulecia. Autorem projektu był Hilary Majewski, jeden z czołowych architektów w dziejach Łodzi. Z czasem willa została podzielona na dwie części: dla rodziny Ludwika Grohmana i jego syna Leona. Wtedy to dobudowano oranżerię i nową część z okazałą klatką schodową.
Rezydencja była urządzona z dużym przepychem. Wzrok przyciągały efektowne obrazy, rzeźby, meble, marmury, boazerie i dekoracje, które zdobiły hall, salon, gabinety, salę balową i jadalnię
Zaraz po wejściu Armii Czerwonej w 1945 roku rezydencję zajęło NKWD. Wraz z jego wyprowadzką zniknęło cenne wyposażenie. Potem przez wiele lat był tam żłobek i przedszkole zakładów bawełnianych Uniontex. Gdy fabryka upadła na początku lat 90., moment zamieszania i braku gospodarza obiektu wykorzystali wandale i rabusie, którzy zdewastowali i rozszabrowali wspaniałe wnętrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?