MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Mieszkaniec Tuszyna zginął w wypadku przy ul. Rzgowskiej

Matylda Witkowska
Z samochodu bmw po wypadku prawie nic nie zostało
Z samochodu bmw po wypadku prawie nic nie zostało fot. Jakub Pokora
Tragicznie skończyło się wypadek, do którego doszło wczoraj po południu na ulicy Rzgowskiej w okolicach wiaduktu kolejowego. 33-letni mieszkaniec Tuszyna zginął na miejscu.

Do wypadku doszło o godz. 16.40 na torowisku tramwajowym między wiaduktem kolejowym nad Rzgowską a ulicą Malczewskiego. Jadący zielonym samochodem bmw 318 od strony Rzgowa młody mężczyzna z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad samochodem i wjechał na torowisko, gdzie uderzył w nadjeżdżającą z naprzeciwka "szóstką".

- Zarzuciło go i wjechał prosto pod tramwaj - opowiada motorniczy jedne go z zatrzymanych tramwajów.

Jadąca w stronę Kurczaków "szóstka" nie zdążyła się zatrzymać . Uderzone bmw odwróciło się, a podczas wypadku zostało prawie całkowicie zniszczone.

Na miejsce wezwano pogotowie, policję i straż pożarną. By wyciągnąć poszkodowanego, strażacy musieli rozciąć niemal całą karoserię.

Tuszynianin został na miejscu reanimowany , jednak mimo półgodzinnych starań lekarzy zmarł.
"Szóstka" wykoleiła się. Miała też wybitą przednią szybę i uszkodzony przód pojazdu. Na szczęście żadnemu z pasażerów, ani prowadzącej tramwaj 50-letniej łodziance nic się nie stało. Kobieta była trzeźwa.

Nie wiadomo jeszcze , czy trzeźwy był też kierowca. Przyczyny wypadku badać będzie łódzka drogówka. - To prosty, łatwy odcinek drogi -mówi asp. Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Wcześniej padało, więc być może jezdnia była trochę śliska, a może kierowca przekroczył prędkość. Ale to tylko hipotezy - dodaje.

Z powodu wypadku ruch na ulicy Rzgowskiej odbywał się jednym pasem. Na trzy godziny zablokowany był ruch tramwajowy od ul. Broniewskiego do Kurzaków. Tramwaje jeździły objazdami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki