Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrków Trybunalski: będzie łatwiej niedowidzącym

Katrzyna Zajda
Dodatkowe oznaczenia pojawią się przed przejściami
Dodatkowe oznaczenia pojawią się przed przejściami Dariusz Śmigielski
Przed niektórymi przejściami dla pieszych w centrum Piotrkowa niebawem pojawią się żółte linie. Dzięki tym, szerokim na 20 centymetrów, paskom, miasto stanie się bardziej przyjazne dla osób niedowidzących.

- Na razie Piotrków nie jest przyjazny ludziom niewidomym czy niedowidzącym - mówi Paweł Staszewski, prezes piotrkowskiego Związku Niewidomych i Niedowidzących. Przypomina historię z brzęczkami na przejściach. - Znaleźli się tacy, co chcieli ich wyciszenia - mówi.

Dzięki piotrkowiance Małgorzacie Jakubowskiej niebawem osoby z dużą wadą wzroku mogą mieć mniejsze problemy z poruszaniem się po mieście. Na jednym ze spotkań miejskiej komisji administracji i bezpieczeństwa publicznego pani Małgorzata podzieliła się bowiem pomysłem na oznakowanie miasta, zaobserwowanym w kraju i za granicą.

- Żółty to kolor dostrzegalny dla osób niewidomych - mówi Małgorzata Jakubowska. - W rodzinie mam kilka osób dotkniętych dużą wadą wzroku. Wiem, jak ciężko jest im poruszać się w mieście. Stąd mój pomysł.

Wcześniej pomysł oznakowania w ten sposób przejść przyjęto z rezerwą. Dyskusję odłożono na kolejne spotkanie.

- Przedyskutowaliśmy pomysł na ostatnim spotkaniu i podjęliśmy decyzję, że linie ostrzegające o dojściu do przejścia dla pieszych powinny się pojawić - informuje Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie.

- Na początek wybraliśmy przejścia najbardziej newralgiczne, na przykład przy pasażu Rudowskiego, al. 3 Maja, ul. Słowackiego czy na przejściu koło Focusa. Z czasem pojawią się też w innych częściach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki