- Na razie Piotrków nie jest przyjazny ludziom niewidomym czy niedowidzącym - mówi Paweł Staszewski, prezes piotrkowskiego Związku Niewidomych i Niedowidzących. Przypomina historię z brzęczkami na przejściach. - Znaleźli się tacy, co chcieli ich wyciszenia - mówi.
Dzięki piotrkowiance Małgorzacie Jakubowskiej niebawem osoby z dużą wadą wzroku mogą mieć mniejsze problemy z poruszaniem się po mieście. Na jednym ze spotkań miejskiej komisji administracji i bezpieczeństwa publicznego pani Małgorzata podzieliła się bowiem pomysłem na oznakowanie miasta, zaobserwowanym w kraju i za granicą.
- Żółty to kolor dostrzegalny dla osób niewidomych - mówi Małgorzata Jakubowska. - W rodzinie mam kilka osób dotkniętych dużą wadą wzroku. Wiem, jak ciężko jest im poruszać się w mieście. Stąd mój pomysł.
Wcześniej pomysł oznakowania w ten sposób przejść przyjęto z rezerwą. Dyskusję odłożono na kolejne spotkanie.
- Przedyskutowaliśmy pomysł na ostatnim spotkaniu i podjęliśmy decyzję, że linie ostrzegające o dojściu do przejścia dla pieszych powinny się pojawić - informuje Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie.
- Na początek wybraliśmy przejścia najbardziej newralgiczne, na przykład przy pasażu Rudowskiego, al. 3 Maja, ul. Słowackiego czy na przejściu koło Focusa. Z czasem pojawią się też w innych częściach miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?