Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gałków: przejście dla pieszych prowadzi do rowu

Marcin Bereszczyński
Największy absurdto przejście dla dzieci koło szkoły. Prowadzi przez ulicę prosto do głębokiego rowu
Największy absurdto przejście dla dzieci koło szkoły. Prowadzi przez ulicę prosto do głębokiego rowu Krzysztof Szymczak
Najpierw ekipy budujące drogę znalazły niewypały, a później mieszkańcy Gałkowa nazwali niewypałem całą inwestycję - zostało po niej tyle absurdów.

- Najpierw podczas budowy robotnicy zniszczyli ogrodzenie mojej posesji. Ale to jeszcze nic. Z równowagi wyprowadziło mnie potem oglądanie radosnej twórczości budowlańców. W rowach przy drodze stoi teraz pół metra wody. W dodatku są one wykopane bardzo blisko krawędzi jezdni. Gdy przyjdzie zima, to auta zaczną w nie wpadać. Tym bardziej że wzdłuż jezdni nie ma krawężników, a pobocze to wylana smoła - wylicza Marek Krzemiński, który mieszka w Gałkowie Dużym przy ulicy Dzieci Polskich.

Na największy absurd mieszkańcy wskazują przy szkole w Gałkowie Dużym. Znajduje się tam przejście dla pieszych oznakowane rozświetlonym znakiem drogowym nad jezdnią. Z jednej strony zebry jest chodnik, którym dzieci idą do szkoły. Z drugiej zaś.. wąskie pobocze, głęboki rów, metalowy płot oraz kępa rozjeżdżonej trawy otoczona wbitymi w ziemię i pokruszonymi płytami chodnikowymi.

- Napisałem oficjalną skargę do starostwa, które było inwestorem - mówi Marek Krzemiński. - Moje pismo trafiło do wykonawcy prac. Czekam na odpowiedź. Nie wiem, jaką dostanę, ponieważ starostwo twierdzi, że droga już przeszła odbiór techniczny. Co ciekawe, w gminie Koluszki urzędnicy są przekonani, że odbioru jeszcze nie było.

O niedoróbkach wiele powiedzieć może burmistrz Koluszek Sławomir Wochna. Miał okazję zobaczyć je w piątek, gdy odwiedził szkołę w Gałkowie Dużym, obok której znajduje się absurdalne przejście dla pieszych. Przyjechał na spotkanie z sołtysami, aby wspólnie rozdzielić pieniądze na najpilniejsze potrzeby.

- Gdy dowiedziałem się od mieszkańców o niedoróbkach, to po konsultacjach ze starostą udało się część z nich wyeliminować - powiedział Sławomir Wochna. - Zgłoszę mu również to przejście dla pieszych. Wszystkim zależy, żeby droga zrobiona za gigantyczne pieniądze miała rozsądne rozwiązania.

Dla kierowców jest najważniejsze, że nowa droga jest równa. Mieli już dość jeżdżenia po dziurach i liczą na szybkie usunięcie usterek. Budowa całego ciągu dróg łączących Andrespol i Koluszki kosztowała 5,5 mln złotych. Od początku inwestycji towarzyszyły niespodzianki. Podczas kopania rowów znaleziono granat, 17 pocisków artyleryjskich, 10 sztuk amunicji oraz 108 innych przedmiotów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki